Posiadam ww samochód z 2011 roku z instalacją gazową - przebieg ok 113 tys km. Problem jest następujący: gdzieś ok roku temu padł mi jeden z wtrysków benzynowych - kosztował ok 500 zł z aso (nie było wtedy kompletnie nic). Przy okazji mechanik sprawdził listwę wtryskową, która była pordzewaiała i opiłkowała. Została cała wyczyszczona i zamontowana ponownie. Zepsuł się wtryskiwacz nr 1 (podobno mechanik wysypał z niego kupę syfu), w jego miejsce mechanik wstawił wtryskiwacz nr 4 a nowy wsadził w miejsce 4go. Spokój był do sierpnia gdzie później wymieniono świece, kable i cewkę.
W ostatnim czasie znowu zaczyna prześladować mnie trzęsienie się samochodu czy to w jeździe czy to na postoju - ostatnio miałem błąd p0301 - wypadanie zapłonów. Mechanik zmienił świece, błędu już nie rzuca, ale zdarza się że samochodem zatrzęsie dość konkretnie.
Ostatnio z kolegą sprawdziliśmy chwilową korektę wtrysku w aplikacji Piston, w której na wolnych obrotach parametry potrafią wachać się momentami od +7% do nawet -10%. Podejrzenie zaczyna powoli padać na kolejne wtryski.
Czy wymieniał ktoś z Was wtryski benzynowe na zamiennik? Lepiej znowu wymienić pojedynczy czy najlepiej całość? Komplet z aso niestety będzie kosztować kupę kasy

Dodano po 1 godzinie 45 minutach 7 sekundach:
EDIT: doprecyzowanie - silnik 1.2 84km, instalacja dołożona samodzielnie.