Forum Chevrolet Team Poland

Natchniony zapytaniem na FB postanowiłem w końcu zabrać się za zrobienie tego co już chodziło mi po głowie od jakiegoś czasu, czyli automatycznego składania lusterek po zamknięciu samochodu.
W sieci są gotowe moduły ale jak dla mnie cena 60-70 zł to lekka przesada za takie coś.
To co zaprojektowałem powinno się zmieścić w granicach 30-40 zł, w zależności czy elementy będziemy kupować na AliExpress czy lokalnie.
Na AliExpress idzie jeszcze bardziej zejść z ceny jeśli założymy nowe konto
Podstawowe elementy to dwa przekaźniki czasowe, co ważne muszą być one o opóźnionym wyłączeniu, czyli po podaniu zasilania załączają się i dopiero po określonym czasie się wyłączają.
Chodzi o taki przekaźnik :
https://elektroweb.pl/pl/przekazniki-cz ... s-12v.html
https://pl.aliexpress.com/item/1005006989180452.html?
Pozostałe elementy to cztery diody prostownicze, nie muszą być dużej mocy 1N5060 czy 1N4007 powinny raczej wystarczyć.
Całość składamy i podłączamy w ten sposób, linią przerywaną oznaczone są miejsca gdzie należy przeciąć oryginalne przewody.
Czasy na przekaźnikach należy dobrać tak by lusterka w pełni się składały i rozkładały.
Niestety nie testowałem tego układu na żywo, ponieważ czekam na części z AliExpress , więc istnieje możliwość że przewody ze złącza X500, odpowiadające za sterowanie zamykaniem i otwieraniem, trzeba będzie zamienić miejscami.
Jak przyjdą mi wszystkie elementy i zmontuje układ to wprowadzę ewentualną korektę schematu.

Tylko lusterka składane sporo kosztują.
Kiedyś też i tym myślałem. Ale cena lusterek mnie odstraszyła.

W moim Orlando akurat były już seryjnie.
Zareprezentowany układ ma tylko za zadanie zautomatyzowanie składanie ich.

bubu a spróbuj przygotować taki schemat do evandy ale warunek ze jak zamkniesz przyciskiem drzwi z środka zeby sie nie złożyły bo ja nie mam pomysłu na to xd

W sumie to by byłą tylko kwestia dołożenia przekaźnika załączanego po zapłonie i przez styk NC odcinającego sygnał do składania lusterek.

jezu ... bez komentarza to zostawię ... bo prostrzego rzowiazania nie ma...