Forum Chevrolet Team Poland

Zainspirowany arcydziełem Wojtka wszim chcę i ja uruchomić kontrolkę LPG. Jako laikowi zajmie to pewnie trochę więcej czasu ale mam nadzieję, że przy Wojtka wsparciu się uda.

Etap 1.
Zakupiona centralka lpg (nie mam instalacji BRC, a centralkę i tak zamierzałem wymienić) produkcji LPGTECH. Wygląda tak: Jutro podłączę ją do instalacji - prośba do Wojtka o podpowiedź, co pomierzyć i gdzie się wlutować z kabelkami?

Centralka ma takie wyprowadzenia:

Etap 2.

Podłączyłem centralkę LPGTECH FSC zamiast dotychczasowej STAG-owskiej. Zagrała Zmierzyłem napięcie na niebieskiej diodzie B/G - 2,5 V - no to przytknąłem niebieską diódkę wymontowaną ze starego zasilacza do komórki - nie świeci - przytkąłem odwrotnie - świeci!! No to lutujemy!

Niebieski kabelek podlutowany tam, skąd biorę +2,5 V do zasilania diody i wyprowadzony na zewnątrz obudowy:
a drugi jego koniec do 8-pinowej wtyczki (na końcu wiązki do której była przylutowana dotychczasowa centralka zamontowałem gniazdo, tak że teraz całość ładnie się rozpina)
Z gniazda wyprowadziłem kabelki, które w 3. etapie przeciągnę do licznika ( + 2,5 V i masa) i przylutowałem do nich diodę - świeci razem z centralką
Zastanowię się jeszcze nad zmianą lokalizacji centralki, ale na razie nie chce otwierać zbyt wielu tematów.

CDN.

No to wygląda, że do niczego nie jestem ci potrzebny. Generalnie diod LED równolegle się nie łączy, zwłaszcza o różnych barwach. Niczemu to nie grozi oprócz tego, że jedna z diod może wtedy słabiej świecić lub w ogóle nie świecić. W twoim przypadku trafiłeś akurat w diody o bardzo zbliżonej długości emitowanej fali czyli podobnym napięciu złącza, więc akurat ci zadziałało i gdy jasność obydwu jest akceptowalna to można tak zostawić.
Jedno mnie nurtuje. Rozpoznałeś, że dioda w centralce jest jedną stroną na stałe podłączona do masy?

Bez większej nadziei próbowałem, czy się podłączona równolegle zaświeci, zakładając że się bez układziku z tranzystorkiem nie obejdzie i sam nie poradzę.
Najpierw sprawdziłem, gdzie przychodzi + a gdzie -. Jak się zmienia napięcie gdy mruga i jak spada do 0 przy odłączonym lpg. Potem jeszcze omomierzem sprawdziłem, że to masa. W sumie wyszło dużo łatwiej, bo musiałem jeden kabelek z centralki pociągnąć a nie trzy. Inna konstrukcja niż w BRC - tu sygnał na diodę jest chyba podawany ze sterownika, ale z rozpędu zapomniałem sprawdzić, co przychodzi na kabelku biało-zielonym... może nawet nie trzeba było lutować do diody i wyprowadzać kabelka...

Nie wiem czy ta diodka nie za duża i kabelki nie za grube do upchnięcia tego w liczniku. No ale to sprawy mechaniczne z którymi na pewno sobie jakoś poradzisz.

Etap 2,5

Kupiłem niebieską diodę smd (a właściwie to 5 szt, bo wstyd mi było po paru ładnych minutach przebierania i wybierania kupić jedną za 80 groszy, więc wziąłem "na zapas" - jakby który z kolegów potrzebował to służę).

Kynara nie posiadam, wziąłem drucik fi 0,5 mm
Pięknie może nie wyszło ale się trzyma
Jutro rozbieram licznik.

Etap 3.

Demontaż liczników opisał etac: viewtopic.php?f=29&t=2378&start=100

Zamontowanie diody opisał wszim: viewtopic.php?f=140&t=2432&view=unread#unread

Niestety moja nowa diódka nie chciała odpalić z 2,5 V podawanego przez centralkę Postanowiłem wypróbować efekt tej większej, spiłowałem jej główkę:
i "posadziłem" na rozpraszaczu:
druciarnię na zewnątrz licznika zakończyłem złączką, co to mi została po przeróbce świateł postojowych:
no i działa, tyle że marnie.
Trzeba będzie dorobić sterowanie a'ala Wojtek i wetknąć diodę pod rozpraszacz, albo - co mnie bardziej kusi - wykorzystać oryginalną diodę. Boję się tylko ściągania wskazówek i tarcz liczników, a bez tego nie dostanę się do płytki. No i te zaczepy zniechęcają do rozbierania licznika, trzeba się z nimi naszarpać (jeden złamałem) - jakby nie mogli skręcić licznika na cztery śrubki...

Spiłowałeś tej większej diodzie łeb ale i tak za duża i nie udało Ci się jej wcisnąć pod rozpraszacz. Szkoda, bo tyle roboty i jeszcze raz będziesz musiał rozbierać licznik
Rozumiem, że Wojtek nie musiał demontować tego białego plastiku aby usadowić w odpowiednim miejscu diodę

Nawet nie po to piłowałem, żeby wcisnąć pod rozpraszacz, bo tam się zmieści najwyżej dioda smd, tylko żeby nie wystawała z tunelu, a na nią chciałem jeszcze przykleić rozpraszacz z białego plastiku, ale przez niego z kolei nic nie było widać - tunel raczej musi być dla osiągnięcia efektu równomiernego podświetlenia.

A nie mówiłem, że bezpośrednie łączenie równoległe diod LED może się nie udać.
A nie mówiłem że za duża ta LED.
A nie mówiłem że bez rozpraszacza nie będzie ładnie. A tego chyba nie mówiłem
I dla mnie ciekawostka, że masz obsadzoną fabryczną LED. U mnie nie było. Ale wobec tego może być ciężko cokolwiek pod rozpraszacz tam wepchnąć. Chyba pokusiłbym się o wykorzystanie oryginalnej LED. Ale to tak się nie da jak podłączałeś teraz. Trzeba będzie minimum rezystorek dodać. No i foto wysokiej rozdzielczości laminatu w tym miejscu będzie potrzebne i zorientowanie się czy LEDka jest jedną strona do masy dana czy inna konfiguracja.

barus pisze: Rozumiem, że Wojtek nie musiał demontować tego białego plastiku aby usadowić w odpowiednim miejscu diodę

Nie musiał.

Ja zamierzam do tej kontrolki LPG dobrać się w przyszłym tygodniu. Ostatnio ciągle mam wyjazdy. Ciekaw jestem czy u mnie jest wlutowana oryginalna dioda czy nie

Najgorsze jest to wyczepianie zaczepów obudowy licznika - to co pisał Wojtek żeby wciskać zaczepy, a nie unosić 'ucha' mnie się nie udało, a paznokcie bolą do tej pory Może przygotuj kilka kawałków plastiku do powciskania pod zaczepy, ja będę tak próbował.

Paznokciami tego nie robiłem tylko zestawem narzędziowym od kuzynów z Chin .

trochę też śrubokrętami płaskimi

Żółtą łyżkę mam i ja, ale tym to dopiero bym szkód narobił.... mój problem polega na tym, że trzeba wiele zatrzasków rozpinać jednocześnie, a tu jak z jednej strony zejdzie, to się z drugiej zatrzaśnie i tak dookoła Wojtek

Wiem , identycznie jest w orlando. Po kawałeczku jeden zaczep wciskasz i wyczepiasz i blokujesz czymś płaskim, potem kolejny obok i blokujesz, i kolejny wkoło Wojtek. Teraz jestem mądrala a sam złamałem ucho . Dlatego uchów raczej nie odginać bo są chudziutkie i łatwo złamać.

Jakiej średnicy są te otwory z rozpraszaczem światła?

z pamięci ok 4mm

Ja bym obstawiał 1 cm. 4 mm to będzie miał szerokości sam rozpraszacz.

no to mamy rozrzut oka

Z fotki sadziłem, że co najmniej 10 min., czyli nie ma szans, aby wlutować jeden przewód do anody lub katody od góry bez sciągania plastiku

No to faktycznie duży rozrzut

Regulus, gdyby przykręcić cienki grot do lutownicy transformatorowej to nie dałoby się od góry przylutować do diody jednego przewodu, wcześniej pomierzyć ją jak jest zasilana, na stałe plusem czy minusem

Cześku. Od góry nie widzę takiej możliwości. Poprzypalasz ten plastik te studzienki są głębokie. Lepiej rozebrać, wyciągnąć wskazówki, wypiąć wyświetlacz i zdemontować te plastiki.
Może moje 4mm faktycznie przesadziłem, ale czy aż 10m? Chyba aż tyle to nie ma.

No to nie ma innego wyjścia tylko uzbroić się w cierpliwość i rozebrać na czynniki pierwsze

Też tak uważam, że od góry nie da rady. Poza tym mam zamiar poprzecinać ścieżki.

Oby dało się rozłożyć bez wypinania wyświetlacza, bo z tymi taśmami i ich złączami mam złe doświadczenia