Forum Chevrolet Team Poland

Mam problem z Klockami hamulcowymi na tylnej osi
Po wymianie klocków na nowe średnie zużycie ich wystarczy mi na jakieś 3 miesiące po czym muszę kupować nowe klocki. Klocki kupowane są z górnej półki.
Rocznie robię ok 40tys.km
Jak można zredukować te wydatki.
. Jakies pomysły. ??? Dziekuje za każdą podpowiedź. I informacje.

Możesz pomyśleć nad ceramicznymi klockami, są droższe ale są bardziej żywotne. Nie wiem jak z tarczami dla nich.
Odnośnie samej wymiany to coś często zmieniasz te klocki, jeśli robisz 40 tyś. rocznie to co 3 miesiące wychodzi ok 10 tyś. km, bardzo mała żywotność tych Twoich klocków, jeszcze mi się nie zdarzyło zmieniać klocków po takim przebiegu, szczególnie z tyłu Może wystarczy porządnie wyczyścić zaciski, nasmarować itp?

Wszystko jest robione jak należy.
Wszystko wyczyszczone, przesmarowane, płyn zmieniony.
I złożone jak należy.
A klocki ida nie ziemsko.

Masz moze strone by dobrac . Te klocki ceramiczne i zobaczyc ceny itd.

Bo zastanawiałem się nad zwiększeniem zacisku stylu. Oraz większe klocki

Napisz co to za producent tych klocków, może tu jest problem.

W tym wątku masz test klocków Power Stop w Cruze.
Przykładowy sklep https://brakestock.pl/klocki-hamulcowe/?other=1.

Ale i tak będę się upierał, że coś jest nie tak w samym aucie lub klockach które kupowałeś

Jak dla mnie to na pewno jest coś nie tak z układem albo samymi klockami. Co prawda ja takiego przebiegu nie robię, ale klocki z tyłu zmieniałem w listopadzie 2013 i jeszcze mam zapas. 4 lata już jeżdżę i w tym czasie zrobiłem około 50 tyś. km.

ja też jakoś tak, chyba 2014 od Konradoo brałem i dalej jest ok, pomimo tego, że prowadnice zacisków stoją na dębowo

VALEO.TRW.DELPHI.
Te firmy od których klocki były kupowane.

Widocznie nie dzialaja odpowiednio jarzma lub tloczek ma to dzialac na tyle sprawnie abys mógl bez wysilku pokrecic tarcza trzymajac za śróby piasty jezeli tak nie jest to cos jest nie tak lub nawet przewód w srodku sie rozwarstwil lub cos ze płyn niechce sie rozprężać po zacisnięciu w sensie po odpuszczeniu już hamulca

Tylko że w tamtym roku tłoczki zostały wymienione wraz z zestawem naprawczy. .
Jazma jak by nie tak działały to były by klocki delikatnie ze skosa zjechane .
Wszystko jest zrobione jak należy.

Sprawdź tak jak Łukasz napisał - elastyczne przewody. Bo o nich nic nie napisałeś.

Prosty test - auto na podnośnik, jedna osoba do auta naciska raz hamulec i puszcza - druga osoba sprawdza czy kołem da się "normalnie" (bez oporu kręci), potem druga osoba wciska w miarę dynamicznie hamulec kilka razy i puszcza, druga osoba szybko sprawdza czy koło nie ma oporu. Jeśli opór jest, i on powoli maleje, to znaczy że przewody nadają się do wymiany.

Przejrze jeszcze raz wszystko. Dziekuje za porady i informacje.
Jeszcze będę się odzywał .

Dokladnie , jak wyzej Kolega
ja w tamtym roku wymienialem tez tloczki smarowalem wszystko nowe klocki ale musze sprawdzic wezyk w prawym kole bo trzyma smarowalem jeszcze raz tloczek nic to nie dalo , wiec nie upieraj sie tak bo sie zdziwisz tym bardziej ze ze tak szybko Ci sie koncza kocki z Tylu co jest nie mozliwe chyba ze jezdzisz jak wariat i siedzisz ludzią na tyle i co chwile hamujesz.

Kurde chyba też i mnie problem dopadł. Żona mi dziś mówi, że jej coś trze z tyłu. Zajrzałam a tam ślad na tarczy, klocka z prawej strony prawie zero (z lewej jeszcze ze 3 mm), pyłu sporo i to takiego przypalonego. Przypomniałem sobie, że jak ostatnio wymieniałem z tarczo-bębnami to właśnie coś kosiło a składałem wszystko ze 3 razy.
Teraz się zastanawiam czy wymieniać cały zacisk ale jak przeczytałem ten temat to nie wiem czy to nie wina przewodów elastycznych

Potwierdzam ,na początku coś trze ,jeżeli masz miękkie klocki to ci je wyciera pierunem,dlatego masz pełno pyłu i nie nastarczasz wymieniać. Przy normalnych miał byś gorącą tarczę .Wymień giętkie przewody polecam od razu obie strony ,a co do klocków ja stosowałem HI-Q koreańskie są najbardziej dostosowane do naszych samochodów ( to nie bolid)-trwałe ,pylenie w normie- z tyłu niewielkie ,cena spoko.Moje wymieniłem z przodu po 70k razem z tarczami ,a z tyłu wytrzymały by jeszcze ze 20k gdyby ich nie zablokowało.

Miałem podobny problem. Okazało się że przewody elastyczne do wymiany. Teraz mam spokój.