[Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
- orzech
- Stały bywalec
- Posty: 250
- Rejestracja: 26 lis 2013, o 09:41
- Reputacja: 1
- Imię: Marcin
- Samochód: Lacetti 1.6 + LPG
- Silnik:
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
[Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
Problem jest bardzo widoczny. Jeździemy i padają nam światła mijania. Świecą pozycyjne, długie ale mijania brak Wcześniej często czuć spalenizną w aucie. Upala się kostka za zegarami i wygląda tak:
Trzeba się do niej dobrać i ją wymienić na lepszą, bo te oryginalne są za słabe i się przegrzewają. Nie ma się jednak co martwić, czeka nas ok. 1-2 godz pracy (zdążymy wypić 2-3 piwka ). Niestety będzie ciasno i robota trochę delikatna.
Opuszczamy kierownicę maksymalnie w dół, odkręcamy 2 śrubki, które znajdują się za kierownicą po prawej i lewej stronie – skręcamy kierownice w obie strony i je zobaczymy
Odkręcamy 2 śrubki znajdujące się w górnej części osłony licznika. Podnosimy kołnierz/osłonkę, która jest na zatrzaskach z dolna jej częścią. Potem wyjmujemy tą listwę (czarną lub srebrną – w zależności od wersji wyposażenia). Trzyma się na 5 zatrzaskach
Uważamy przy tym, żeby nie porysować sobie deski, podważamy czymś cienkim owiniętym w jakąś szmatkę. Naszym oczom ukarze się licznik, który jest przykręcony na 3 śrubkach (2 na dole, 1 na górze)
Nie odpinamy licznika! Mogą się potem pojawić błędy i trzeba będzie jechać kasować. Licznik pochylamy do przodu od góry i wysuwamy. Kable są dość długie i wystarczą aby licznik wyszedł na tyle, żebyśmy mieli minimum miejsca do pracy. Można owinąć licznik jakąś szmatkę, żeby go sobie czasem nie porysować. Przed nami 2 kostki, jedna dobrze widoczna po prawej (ta nas nie interesuje), druga nie widoczna na pierwszy rzut oka, po lewej.
Robimy sobie jako taki dostęp i ją wyciągamy. Jest na zatrzasku, wpięta w umocnienie. Nie łatwą ją wyjąć – od góry przeszkadza kanał wentylacyjny, idący do środkowych nawiewów. Najlepiej podważyć ją jakimś większym, płaskim śrubokrętem. Po wyjęciu nie wygląda za ciekawie.
Zbyt cienkie szpilki na zakończeniu kostki powodują jej przegrzewanie się. Interesują nas tylko 3 kable po przepalonej stronie kostki. Wszystkie są jednakowego koloru, w moim przypadku fioletowego. Uciąłem je tuż przy kostce a potem podciąłem jeszcze kawałek, który był osmalony. Końcówkę obrałem z izolacji i dodatkowo polutowałem każdy przewód dla poprawy styku.
Wszystkie 3 kable łączymy ze sobą i wkładamy najlepiej do kostki, która ma dużą powierzchnię styku i nie będzie narażona na ewentualne dotknięcie do powierzchni metalowej. Ja użyłem zwykłej kostki elektrycznej. Kostka wago raczej się tu nie nada. „Starą” kostkę zabezpieczamy taśmą izolacyjną.
Sprawdzamy czy wszystko działa. Musi działać Wkładamy kostkę na swoje miejsce, nową obok i składamy wszystko do kupy. Testowałem przez ok. 20 minut czy się nowa kostka nie grzeje i test wyszedł dobrze – kostka chłodna. Fabryka poprawiona.
Jeżeli sytuacja dopadnie nas gdzieś w trasie jest na to sposób. Można zrobić obejście w skrzynce bezpieczników i przekaźników pod maską. Spinamy kablem na krótko miedzy przekaźnikiem świateł długich a bezpiecznikiem do prawego światła mijania (jest połączony szeregowo z bezpiecznikiem od lewego światła mijania). Bezpieczeństwo jest zachowane, bo jak się coś stanie i tak wywali tylko bezpiecznik.
Wyjmujemy przekaźnik, wkładamy kabel i przyciskamy przekaźnikiem i ciągniemy dalej do bezpiecznika. U mnie bez problemu działało a już na pewno jako tymczasowe rozwiązanie się sprawdzi.
Trzeba się do niej dobrać i ją wymienić na lepszą, bo te oryginalne są za słabe i się przegrzewają. Nie ma się jednak co martwić, czeka nas ok. 1-2 godz pracy (zdążymy wypić 2-3 piwka ). Niestety będzie ciasno i robota trochę delikatna.
Opuszczamy kierownicę maksymalnie w dół, odkręcamy 2 śrubki, które znajdują się za kierownicą po prawej i lewej stronie – skręcamy kierownice w obie strony i je zobaczymy
Odkręcamy 2 śrubki znajdujące się w górnej części osłony licznika. Podnosimy kołnierz/osłonkę, która jest na zatrzaskach z dolna jej częścią. Potem wyjmujemy tą listwę (czarną lub srebrną – w zależności od wersji wyposażenia). Trzyma się na 5 zatrzaskach
Uważamy przy tym, żeby nie porysować sobie deski, podważamy czymś cienkim owiniętym w jakąś szmatkę. Naszym oczom ukarze się licznik, który jest przykręcony na 3 śrubkach (2 na dole, 1 na górze)
Nie odpinamy licznika! Mogą się potem pojawić błędy i trzeba będzie jechać kasować. Licznik pochylamy do przodu od góry i wysuwamy. Kable są dość długie i wystarczą aby licznik wyszedł na tyle, żebyśmy mieli minimum miejsca do pracy. Można owinąć licznik jakąś szmatkę, żeby go sobie czasem nie porysować. Przed nami 2 kostki, jedna dobrze widoczna po prawej (ta nas nie interesuje), druga nie widoczna na pierwszy rzut oka, po lewej.
Robimy sobie jako taki dostęp i ją wyciągamy. Jest na zatrzasku, wpięta w umocnienie. Nie łatwą ją wyjąć – od góry przeszkadza kanał wentylacyjny, idący do środkowych nawiewów. Najlepiej podważyć ją jakimś większym, płaskim śrubokrętem. Po wyjęciu nie wygląda za ciekawie.
Zbyt cienkie szpilki na zakończeniu kostki powodują jej przegrzewanie się. Interesują nas tylko 3 kable po przepalonej stronie kostki. Wszystkie są jednakowego koloru, w moim przypadku fioletowego. Uciąłem je tuż przy kostce a potem podciąłem jeszcze kawałek, który był osmalony. Końcówkę obrałem z izolacji i dodatkowo polutowałem każdy przewód dla poprawy styku.
Wszystkie 3 kable łączymy ze sobą i wkładamy najlepiej do kostki, która ma dużą powierzchnię styku i nie będzie narażona na ewentualne dotknięcie do powierzchni metalowej. Ja użyłem zwykłej kostki elektrycznej. Kostka wago raczej się tu nie nada. „Starą” kostkę zabezpieczamy taśmą izolacyjną.
Sprawdzamy czy wszystko działa. Musi działać Wkładamy kostkę na swoje miejsce, nową obok i składamy wszystko do kupy. Testowałem przez ok. 20 minut czy się nowa kostka nie grzeje i test wyszedł dobrze – kostka chłodna. Fabryka poprawiona.
Jeżeli sytuacja dopadnie nas gdzieś w trasie jest na to sposób. Można zrobić obejście w skrzynce bezpieczników i przekaźników pod maską. Spinamy kablem na krótko miedzy przekaźnikiem świateł długich a bezpiecznikiem do prawego światła mijania (jest połączony szeregowo z bezpiecznikiem od lewego światła mijania). Bezpieczeństwo jest zachowane, bo jak się coś stanie i tak wywali tylko bezpiecznik.
Wyjmujemy przekaźnik, wkładamy kabel i przyciskamy przekaźnikiem i ciągniemy dalej do bezpiecznika. U mnie bez problemu działało a już na pewno jako tymczasowe rozwiązanie się sprawdzi.
-
- Bywalec
- Posty: 153
- Rejestracja: 19 sie 2013, o 18:36
- Reputacja: 0
- Imię: Piotrek
- Samochód: Brak
- Silnik:
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
Kostki przepalają się najczęściej z powodu wymiany żarówek na mocniejsze, a nie dlatego,że oryginalnie są słabe. Po zamontowaniu mocniejszej żarówki instalacja jest przeciążona z powodu większego poboru energii i kostki zaczynają się nagrzewać i przepalać.
06.2012-01.2019 Chevrolet Lacetti 2009 HB. 1.4 16V 95KM LPG. Przebieg 219200
01.2019 -> Renault Megane III Grandtour 1.6 16V 110KM
01.2019 -> Renault Megane III Grandtour 1.6 16V 110KM
- etac
- Prezes
- Posty: 23826
- Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
- Reputacja: 255
- Imię: Krzysztof
- Samochód: Hyundai Tucson
- Silnik: 1.6T 150KM
- LPG: NIE
- Inny samochód: Toyota Yaris Hybrid
- Lokalizacja: SBE
- Kontakt:
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
Piotr masz racje, ale tylko częściowo. Przepalanie się kostki za licznikiem pochodzi ze złego styku i utleniania się złącza w tym miejscu co powoduje powstawanie luku elektrycznego i emisji termicznej.Piotr pisze:Kostki przepalają się najczęściej z powodu wymiany żarówek na mocniejsze, a nie dlatego,że oryginalnie są słabe. Po zamontowaniu mocniejszej żarówki instalacja jest przeciążona z powodu większego poboru energii i kostki zaczynają się nagrzewać i przepalać.
Tego typu problemy można znaleźć wszędzie gdzie jest stosowane podobne połączenie. Fiat Stillo ma ten sam problem na lampach tylnych.
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe
- orzech
- Stały bywalec
- Posty: 250
- Rejestracja: 26 lis 2013, o 09:41
- Reputacja: 1
- Imię: Marcin
- Samochód: Lacetti 1.6 + LPG
- Silnik:
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
Jestem tego samego zdania co etac_owiec. Żarówek nie zmieniałem choć pójdą osramy night breaker a problem wystąpił. Z tego jak to rozbierałem to te piny co są w kostce są po prostu liche. Nie dziwie się, że się to przegrzewa.
-
- Świeżak
- Posty: 1
- Rejestracja: 10 sty 2015, o 13:27
- Reputacja: 0
- Imię: Przemek
- Samochód: Lacetti
- Silnik:
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
Witam, dzisiaj wyjąłem tą kostkę i u mnie jest też spalona. Czytałem że ciężko ją dostać nawet na szrocie. Chciałem się zapytać czy te dziewięć kabli co wchodzi do kostki po jednej stronie (spaliły mi się dwa brązowe) podzielonych na trzy kolory można połączyć po trzy kabelki jednego koloru albo czy one są połączone ze sobą w kostce i muszą być razem ? Jak kolega wyżej zrobił mam w domu takie trzy kostki.
- konradoo
- Zasłużony dla forum
- Posty: 2747
- Rejestracja: 24 lis 2013, o 19:12
- Reputacja: 21
- Imię: Konrad
- Samochód: Nubira x2
- Silnik:
- Lokalizacja: EBE
- Kontakt:
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
Hmm żarówka homologowana ma taki sam pobór choćby ktoś dał Ci +1500%... Moc żarówki się nie zmienia tylko jakby jej sprawność. Uzyskane poprzez ichniejszą mieszankę gazu,itp.. ale moc pozostaje 55W np w H7
O partsy pisz PW.
-
- Profesjonalista
- Posty: 585
- Rejestracja: 18 sie 2014, o 19:06
- Reputacja: 1
- Imię: Krzysiek
- Samochód: Daewoo Lacetti
- Silnik:
- Lokalizacja: W-w/Dz-n
- Kontakt:
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
Jeden komentarz dotyczący:
Oczywiście, że się nada. Jeździ już tak jakieś 60tyś km, albo i więcej. Oczywiście mówimy o wago na linkę, a nie na drut, czyli taka, jak poniżej:orzech pisze:Kostka wago raczej się tu nie nada.
- orzech
- Stały bywalec
- Posty: 250
- Rejestracja: 26 lis 2013, o 09:41
- Reputacja: 1
- Imię: Marcin
- Samochód: Lacetti 1.6 + LPG
- Silnik:
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
O widzisz. To mnie chyba na drut pokazywali i się nie nadawała. Cenna uwaga.
- etac
- Prezes
- Posty: 23826
- Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
- Reputacja: 255
- Imię: Krzysztof
- Samochód: Hyundai Tucson
- Silnik: 1.6T 150KM
- LPG: NIE
- Inny samochód: Toyota Yaris Hybrid
- Lokalizacja: SBE
- Kontakt:
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
czy teraz widać częśc zdjec?
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe
- kliszka
- Profesjonalista
- Posty: 604
- Rejestracja: 20 sie 2013, o 11:34
- Reputacja: 0
- Imię: Piotr
- Samochód: Lacetti HB SX
- Silnik:
- Lokalizacja: Łódź
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
nie....za to kostka wago jest OK
- kliszka
- Profesjonalista
- Posty: 604
- Rejestracja: 20 sie 2013, o 11:34
- Reputacja: 0
- Imię: Piotr
- Samochód: Lacetti HB SX
- Silnik:
- Lokalizacja: Łódź
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
tak na marginesie ...od czego jest tam ta druga kostka?
- XaRaDaS
- Zasłużony dla forum
- Posty: 7704
- Rejestracja: 20 sie 2013, o 11:17
- Reputacja: 8
- Imię: Andrzej
- Samochód: Orlando LTZ
- Silnik: 1.8 2H0, 141 KM, benz.
- Lokalizacja: WX
- Kontakt:
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
Dawno nie rozbierałem i nie zaglądałem za licznik, ale mi się wydaje, że jedna jest od kontrolek, a druga będzie licznik, obroty itp.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...
- kliszka
- Profesjonalista
- Posty: 604
- Rejestracja: 20 sie 2013, o 11:34
- Reputacja: 0
- Imię: Piotr
- Samochód: Lacetti HB SX
- Silnik:
- Lokalizacja: Łódź
- etac
- Prezes
- Posty: 23826
- Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
- Reputacja: 255
- Imię: Krzysztof
- Samochód: Hyundai Tucson
- Silnik: 1.6T 150KM
- LPG: NIE
- Inny samochód: Toyota Yaris Hybrid
- Lokalizacja: SBE
- Kontakt:
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
schemat jest od kostki lewej na zdjeciu (jest opis kolorów)
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe
- kliszka
- Profesjonalista
- Posty: 604
- Rejestracja: 20 sie 2013, o 11:34
- Reputacja: 0
- Imię: Piotr
- Samochód: Lacetti HB SX
- Silnik:
- Lokalizacja: Łódź
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
może ktoś ma schemat z objaśnieniami drugiej ...
- XaRaDaS
- Zasłużony dla forum
- Posty: 7704
- Rejestracja: 20 sie 2013, o 11:17
- Reputacja: 8
- Imię: Andrzej
- Samochód: Orlando LTZ
- Silnik: 1.8 2H0, 141 KM, benz.
- Lokalizacja: WX
- Kontakt:
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
Musiałbym poszperać w TIS, ale teraz nie za bardzo jest czas, bo muszę się szykować na spot. Jak wrócę to może się coś znajdzie, chociaż tak na szybko to marnie to widzę.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...
- kliszka
- Profesjonalista
- Posty: 604
- Rejestracja: 20 sie 2013, o 11:34
- Reputacja: 0
- Imię: Piotr
- Samochód: Lacetti HB SX
- Silnik:
- Lokalizacja: Łódź
- XaRaDaS
- Zasłużony dla forum
- Posty: 7704
- Rejestracja: 20 sie 2013, o 11:17
- Reputacja: 8
- Imię: Andrzej
- Samochód: Orlando LTZ
- Silnik: 1.8 2H0, 141 KM, benz.
- Lokalizacja: WX
- Kontakt:
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
I jeszcze do kompletu
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...
- XaRaDaS
- Zasłużony dla forum
- Posty: 7704
- Rejestracja: 20 sie 2013, o 11:17
- Reputacja: 8
- Imię: Andrzej
- Samochód: Orlando LTZ
- Silnik: 1.8 2H0, 141 KM, benz.
- Lokalizacja: WX
- Kontakt:
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...
- kliszka
- Profesjonalista
- Posty: 604
- Rejestracja: 20 sie 2013, o 11:34
- Reputacja: 0
- Imię: Piotr
- Samochód: Lacetti HB SX
- Silnik:
- Lokalizacja: Łódź
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
Bardzo dziękuję za pomoc
Ostatnio zmieniony 19 sty 2016, o 21:01 przez etac, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: dopasowano treść do wątku, po naprawie głównego postu z zdjeciami
Powód: dopasowano treść do wątku, po naprawie głównego postu z zdjeciami
-
- Profesjonalista
- Posty: 585
- Rejestracja: 18 sie 2014, o 19:06
- Reputacja: 1
- Imię: Krzysiek
- Samochód: Daewoo Lacetti
- Silnik:
- Lokalizacja: W-w/Dz-n
- Kontakt:
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
A ja mam pytanie, gdyż chciałbym w końcu zrobić sobie ikonkę tempomatu. Zauważyłem na schematach od XaRaDaS że jest klaster, gdzie jest ta ikonka. Moje pytanie brzmi, czy któryś schemat kostek pokazuje tę przy liczniku?
Interesuje mnie, czy wystarczy mi się przyłączyć do któregoś z pinów w kostce, tak aby napięcie pojawiło się zaraz przy brakującej żaróweczce tempomatu?
Interesuje mnie, czy wystarczy mi się przyłączyć do któregoś z pinów w kostce, tak aby napięcie pojawiło się zaraz przy brakującej żaróweczce tempomatu?
-
- Profesjonalista
- Posty: 844
- Rejestracja: 26 sty 2015, o 22:31
- Reputacja: 25
- Imię: Krzysztof
- Samochód: Cruze1,4 Sw LTZ+2012
- Silnik: 1,4 T +chip 163 km
- LPG: KME Skay Max
- Lokalizacja: SO
- Kontakt:
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
Podłączenie ikonki tempomatu w kostce B pin 10 przy zegarach (ta większa) trzeba wpiąć przewód połączony z pinem J we wtyczce tempomatu(minus)
Lacetti 1,6 sx zmienione w cdx 2011-2019
-
- Profesjonalista
- Posty: 585
- Rejestracja: 18 sie 2014, o 19:06
- Reputacja: 1
- Imię: Krzysiek
- Samochód: Daewoo Lacetti
- Silnik:
- Lokalizacja: W-w/Dz-n
- Kontakt:
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
Dzięki za info. W takim razie chyba jednak łatwiej będzie pociągnąć + i - z kostki od manetki. Mniej problematyczne jak ciągnięcie dodatkowego kabelka od serwomotoru.
-
- Świeżak
- Posty: 1
- Rejestracja: 19 wrz 2016, o 12:48
- Reputacja: 0
- Imię: Arkadiusz
- Samochód: Lacetti
- Silnik:
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
Dziekuje bardzo Tobie za ten post...uratowal mi budzet i jest super czytelnie napisany
- orzech
- Stały bywalec
- Posty: 250
- Rejestracja: 26 lis 2013, o 09:41
- Reputacja: 1
- Imię: Marcin
- Samochód: Lacetti 1.6 + LPG
- Silnik:
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: [Lacetti] Naprawa świateł mijania - upalona kostka
Starałem się jak mogę a rozwiązanie sprawdza się do dziś - lampy działają aż miło
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość