Strona 1 z 2

Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 22 lut 2016, o 13:00
autor: XaRaDaS
Musiałem się za to zabrać, bo ostatnio wycieraczka przestała chodzi, o ile jeszcze kilka dni temu zadziałała, poszła do góry, ale już nie miała siły wrócić, tak więc dzisiaj na warsztat poszedł silnik. Zaczynamy oczywiście od zdjęcia ramienia, w tym celu zdejmujemy plastikową osłonkę śruby i odkręcamy śrubę kluczem 12.


Po tej operacji musimy otworzyć klapę i zdjąć całe poszycie, aby dostać się do trzech śrub trzymających silnik, które odkręcamy kluczem 10.


Odłączamy także kostkę zasilającą ;) i wyciągamy cały mechanizm.

Odpinamy tą plastikową kostkę, od drugiej strony szczypczykami łapiemy i wypychamy, kostka zdjęta:

Odkręcamy cztery śruby, aby dostać się do środka, tu dam zdjęcie już po wyczyszczeniu i przesmarowaniu

Ściągamy prowadnicę od koła zębatego to trzpienia wycieraczki, jak nie chce zejść sama to wykorzystujemy od drugiej strony zawleczkę, którą zdejmujemy i koło zębate wychodzi razem z prowadnicą.


Dla tych co mają większe doświadczenie, można odkręcić silnik, tylko trzeba uważać na szczotki i sprężynki


Teraz najgorsze, wyciąganie trzpienia, od wewnątrz tak to wygląda i podważanie nic nie daje

Gdyż od góry trzyma

a nad podkładką jest

sprężynujące kółko, które trzyma całość :H ale żeby nie było łatwo to po zdjęciu podkładki jest jeszcze oring, który trzeba wyciągnąć, jak nie mamy zapasowych to delikatnie, żeby nie przerwać. Po rozłożeniu całości tak to wygląda




Żeby wszystko miało ręce i nogi, czyścimy wszystko z starego smaru, trzpień dodatkowo ja oczyściłem pilniczkiem, tak samo otwór w którym siedzi wyczyściłem płaskim małym wkrętaczkiem i szmatkami, aby jak najmniej syfu zostało w środku. Dodatkowo po wyjęciu trzpienia w otworze widać jakąś jakby zapadkę czy cuś tam, gdzie właśnie dobrze by było wyskrobać brud wkrętakiem, potem malutki okrągły pilniczek i wewnątrz w otworze ścianki staramy się doczyścić.

Jeszcze foteczka koła zębatego


Tak jak wcześniej to kółeczko też jest nieźle upaprane starym smarem więc jak widać tutaj jest już czyste.



Trzpień po pilnikowaniu :)

Teraz smarowanie, zastanawiałem się czego użyć, jako że mam dwa smary w sprayu, jeden ceramiczny, ale ze względu na właściwości nie zastosowałem go, jest wysokotemperaturowy, a tutaj lepsze będzie zabezpieczenie przed dostawaniem się wilgoci, więc poszedł Wurth HSW 100 i tak jak widać na fotce dałem tego sporo, a niech będzie więcej niż ma zbraknąć, zresztą po rozebraniu to na różnych elementach siedziało sporo oryginalnego smaru.



Jedna uwaga przy składaniu, koło zębate musi być w takim położeniu jak widać, wcześniej na zdjęciu koła zębatego jest ogranicznik obrotu, po prostu jak źle założymy to wycieraczka nam może nie ruszyć, bo nie będzie szedł prund :D)

Teraz składamy odwrotnie do rozbierania i cieszymy się praktycznie nowym silnikiem. Muszę przyznać, że po przeczyszczeniu i nasmarowaniu wycieraczka znacznie szybciej chodzi, nawet nie sądziłem, że ona z taką prędkością chodziła, przed pełną awarią to tak jakoś leniwie, a teraz zasuwa jak ta lala 8-)

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 22 lut 2016, o 17:42
autor: AdamT
Andrzej obrazki przepiękne. :D) Przygotuj pełną poprawną treść posta i umieść jako odpowiedź, to ktoś przerzuci ją do pierwszego posta.

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 22 lut 2016, o 20:51
autor: Sebastian
Fotki rzeczywiście piękne! Tylko czy mi się wydaje, że wszystkie są takie same? :Y :D :rotfl: :lol:

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 22 lut 2016, o 21:10
autor: dessal
mnie się w ogóle nie ładują zdjęcia

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 22 lut 2016, o 21:16
autor: etac
no z tego się nabijamy :D)

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 22 lut 2016, o 21:43
autor: XaRaDaS
No kurde na podglądzie działały :obrazony: jutro sprawdzę co nie tak jest {:/ ale chyba po prostu ich nie udostępniłem :zastanawiasie:

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 22 lut 2016, o 21:58
autor: wszim
zdecydowanie nie udostepniłeś :D
403. That’s an error.

Your client does not have permission to get URL

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 22 lut 2016, o 21:58
autor: XaRaDaS
Musiałem się za to zabrać, bo ostatnio wycieraczka przestała chodzi, o ile jeszcze kilka dni temu zadziałała, poszła do góry, ale już nie miała siły wrócić, tak więc dzisiaj na warsztat poszedł silnik. Zaczynamy oczywiście od zdjęcia ramienia, w tym celu zdejmujemy plastikową osłonkę śruby i odkręcamy śrubę kluczem 12.


Po tej operacji musimy otworzyć klapę i zdjąć całe poszycie, aby dostać się do trzech śrub trzymających silnik, które odkręcamy kluczem 10.


Odłączamy także kostkę zasilającą ;) i wyciągamy cały mechanizm.

Odpinamy tą plastikową kostkę, od drugiej strony szczypczykami łapiemy i wypychamy, kostka zdjęta:

Odkręcamy cztery śruby, aby dostać się do środka, tu dam zdjęcie już po wyczyszczeniu i przesmarowaniu

Ściągamy prowadnicę od koła zębatego to trzpienia wycieraczki, jak nie chce zejść sama to wykorzystujemy od drugiej strony zawleczkę, którą zdejmujemy i koło zębate wychodzi razem z prowadnicą.


Dla tych co mają większe doświadczenie, można odkręcić silnik, tylko trzeba uważać na szczotki i sprężynki


Teraz najgorsze, wyciąganie trzpienia, od wewnątrz tak to wygląda i podważanie nic nie daje

Gdyż od góry trzyma

a nad podkładką jest

sprężynujące kółko, które trzyma całość :H ale żeby nie było łatwo to po zdjęciu podkładki jest jeszcze oring, który trzeba wyciągnąć, jak nie mamy zapasowych to delikatnie, żeby nie przerwać. Po rozłożeniu całości tak to wygląda




Żeby wszystko miało ręce i nogi, czyścimy wszystko z starego smaru, trzpień dodatkowo ja oczyściłem pilniczkiem, tak samo otwór w którym siedzi wyczyściłem płaskim małym wkrętaczkiem i szmatkami, aby jak najmniej syfu zostało w środku. Dodatkowo po wyjęciu trzpienia w otworze widać jakąś jakby zapadkę czy cuś tam, gdzie właśnie dobrze by było wyskrobać brud wkrętakiem, potem malutki okrągły pilniczek i wewnątrz w otworze ścianki staramy się doczyścić.

Jeszcze foteczka koła zębatego


Tak jak wcześniej to kółeczko też jest nieźle upaprane starym smarem więc jak widać tutaj jest już czyste.



Trzpień po pilnikowaniu :)

Teraz smarowanie, zastanawiałem się czego użyć, jako że mam dwa smary w sprayu, jeden ceramiczny, ale ze względu na właściwości nie zastosowałem go, jest wysokotemperaturowy, a tutaj lepsze będzie zabezpieczenie przed dostawaniem się wilgoci, więc poszedł Wurth HSW 100 i tak jak widać na fotce dałem tego sporo, a niech będzie więcej niż ma zbraknąć, zresztą po rozebraniu to na różnych elementach siedziało sporo oryginalnego smaru.



Jedna uwaga przy składaniu, koło zębate musi być w takim położeniu jak widać, wcześniej na zdjęciu koła zębatego jest ogranicznik obrotu, po prostu jak źle założymy to wycieraczka nam może nie ruszyć, bo nie będzie szedł prund :D)

Teraz składamy odwrotnie do rozbierania i cieszymy się praktycznie nowym silnikiem. Muszę przyznać, że po przeczyszczeniu i nasmarowaniu wycieraczka znacznie szybciej chodzi, nawet nie sądziłem, że ona z taką prędkością chodziła, przed pełną awarią to tak jakoś leniwie, a teraz zasuwa jak ta lala 8-)

Może teraz będą działać, bo na podglądzie jest ok.

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 22 lut 2016, o 22:26
autor: wszim
Działa. :ok: Dobry manual.

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 23 lut 2016, o 03:43
autor: etac
U mnie nie dziala

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 23 lut 2016, o 05:39
autor: wszim
U mnie już też nie.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 23 lut 2016, o 08:51
autor: XaRaDaS
No rzesz w mordę. Zawsze tak wstawiałem zdjęcia i było dobrze. :ocochodzi:

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 23 lut 2016, o 08:59
autor: huri_khan
Ja na Chromie nie widzę ale oglądając przez Tapatalk widzę :ocochodzi:

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 23 lut 2016, o 10:09
autor: XaRaDaS
Musiałem się za to zabrać, bo ostatnio wycieraczka przestała chodzi, o ile jeszcze kilka dni temu zadziałała, poszła do góry, ale już nie miała siły wrócić, tak więc dzisiaj na warsztat poszedł silnik. Zaczynamy oczywiście od zdjęcia ramienia, w tym celu zdejmujemy plastikową osłonkę śruby i odkręcamy śrubę kluczem 12.


Po tej operacji musimy otworzyć klapę i zdjąć całe poszycie, aby dostać się do trzech śrub trzymających silnik, które odkręcamy kluczem 10.


Odłączamy także kostkę zasilającą ;) i wyciągamy cały mechanizm.

Odpinamy tą plastikową kostkę, od drugiej strony szczypczykami łapiemy i wypychamy, kostka zdjęta:

Odkręcamy cztery śruby, aby dostać się do środka, tu dam zdjęcie już po wyczyszczeniu i przesmarowaniu

Ściągamy prowadnicę od koła zębatego to trzpienia wycieraczki, jak nie chce zejść sama to wykorzystujemy od drugiej strony zawleczkę, którą zdejmujemy i koło zębate wychodzi razem z prowadnicą.


Dla tych co mają większe doświadczenie, można odkręcić silnik, tylko trzeba uważać na szczotki i sprężynki


Teraz najgorsze, wyciąganie trzpienia, od wewnątrz tak to wygląda i podważanie nic nie daje

Gdyż od góry trzyma

a nad podkładką jest


sprężynujące kółko, które trzyma całość :H ale żeby nie było łatwo to po zdjęciu podkładki jest jeszcze oring, który trzeba wyciągnąć, jak nie mamy zapasowych to delikatnie, żeby nie przerwać. Po rozłożeniu całości tak to wygląda




Żeby wszystko miało ręce i nogi, czyścimy wszystko z starego smaru, trzpień dodatkowo ja oczyściłem pilniczkiem, tak samo otwór w którym siedzi wyczyściłem płaskim małym wkrętaczkiem i szmatkami, aby jak najmniej syfu zostało w środku. Dodatkowo po wyjęciu trzpienia w otworze widać jakąś jakby zapadkę czy cuś tam, gdzie właśnie dobrze by było wyskrobać brud wkrętakiem, potem malutki okrągły pilniczek i wewnątrz w otworze ścianki staramy się doczyścić.

Jeszcze foteczka koła zębatego


Tak jak wcześniej to kółeczko też jest nieźle upaprane starym smarem więc jak widać tutaj jest już czyste.



Trzpień po pilnikowaniu :)

Teraz smarowanie, zastanawiałem się czego użyć, jako że mam dwa smary w sprayu, jeden ceramiczny, ale ze względu na właściwości nie zastosowałem go, jest wysokotemperaturowy, a tutaj lepsze będzie zabezpieczenie przed dostawaniem się wilgoci, więc poszedł Wurth HSW 100 i tak jak widać na fotce dałem tego sporo, a niech będzie więcej niż ma zbraknąć, zresztą po rozebraniu to na różnych elementach siedziało sporo oryginalnego smaru.



Jedna uwaga przy składaniu, koło zębate musi być w takim położeniu jak widać, wcześniej na zdjęciu koła zębatego jest ogranicznik obrotu, po prostu jak źle założymy to wycieraczka nam może nie ruszyć, bo nie będzie szedł prund :D)

Teraz składamy odwrotnie do rozbierania i cieszymy się praktycznie nowym silnikiem. Muszę przyznać, że po przeczyszczeniu i nasmarowaniu wycieraczka znacznie szybciej chodzi, nawet nie sądziłem, że ona z taką prędkością chodziła, przed pełną awarią to tak jakoś leniwie, a teraz zasuwa jak ta lala 8-)

Może teraz będą działać, bo na podglądzie jest ok. Troszkę poprawiłem, sprawdźcie czy działają zdjęcia

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 23 lut 2016, o 10:36
autor: wszim
Teraz widać wszystkie 3 edycje :lol:

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 23 lut 2016, o 10:39
autor: XaRaDaS
A u mnie się wyświetla tylko ostatnia {:/

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 21 sie 2017, o 16:34
autor: sebastian89
Słuchaj a powiedz mi jak zdjoles samo ramię bo nie umiem zrzucić starego połamanego,chodzi tylko o wymianę na nowe ramię

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 21 sie 2017, o 16:41
autor: Bunioopl
Bez zciągacza chyba nie dasz rady.

Wysłane z mojego SM-T533 przy użyciu Tapatalka

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 3 paź 2017, o 10:17
autor: XaRaDaS
sebastian89 pisze:Słuchaj a powiedz mi jak zdjoles samo ramię bo nie umiem zrzucić starego połamanego,chodzi tylko o wymianę na nowe ramię
U mnie łatwo się ściąga, ale jak nie możesz to poruszaj samą końcówką. Oczywiście śrubę odkręciłeś. Możesz też popsikać WD40.

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 30 sty 2018, o 14:24
autor: papieju
Bardzo podobną procedurę przeszedłem w Astrze latem, tylko że tam obudowa silniczka nie jest na wkręty a na nity i nie na 4 a chyba z 12 i najwięcej mordowania się było właśnie z ich rozwierceniem i powstałymi opiłkami. Ale ogólnie widzę problem ten sam, po reanimacji ożyła bo już nie miała siły się ruszać a trzpień wyglądał o niebo lepiej. Powinien być nasmarowany przy wkładaniu, to zapobiega korozji - póki się nie ulotni oczywiście. Być może nie ma tego w instrukcji a było robione - w manualu do Astry miałem zalecane smarowanie trzpienia.

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 30 sty 2018, o 17:00
autor: XaRaDaS
Już nie pamiętam czy smarowałem trzpień, ale od wewnątrz to na pewno poszło, bo smaru nakitowałem sporo ;)

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 7 lut 2018, o 14:33
autor: papieju
Pochwalę się, co prawda efekt końcowy ale nie będę powielał zdjęć z naprawy ;) Nabyłem za 40zł, okazał się w o wiele lepszym stanie niż przypuszczałem - oring cały, w środku czysto, ośka obraca się lekko. Profilaktycznie tylko rozebrałem, dałem smaru ile się da, porządnie złożyłem. Jedynie co to ze starego przełożyłem wtyczkę, w tym kupionym była pęknięta - wiedziałem o tym przy zakupie. Czeka na montaż, być może dziś ;) Przy okazji, podpowie ktoś jak długie są śruby mocujące silnik do klapy? Kupiłem ze zdemontowanym i nie sądzę aby poprzednik zostawił je wkręcone na swoim miejscu ;)

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 8 lut 2018, o 14:09
autor: XaRaDaS
Ja już nie pamiętam jaką długość mają, ale musisz mieć gumową podkładkę pod łeb śruby. Nie wiem czy od drugiej strony też nie ma.

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 14 kwie 2018, o 10:56
autor: IXOF
Mam pytanie co do samego trzpienia, czy powinien on się dać przekręcić kombinerkami, czy tylko silnik ma tyle mocy, żeby to ruszyć?

Re: Naprawa tylnej wycieraczki (kombi)

: 14 kwie 2018, o 11:00
autor: dessal
z konstrukcji wynika, że najprawdopodobniej połamią się plastikowe zęby na zębatce jak przyłożysz zewnętrzną siłę