Wracałem sobie do domu terenem leśnym ok. godziny 23:30, gdy nagle na moim pasie coś wylądowało.
Moment później zidentyfikowałem "obiekt" jako sporych rozmiarów ptaka



Usiłowałem uniknąć kolizji uciekając na lewy pas, jednak ptak w tym momencie poderwał się i wystartował dokładnie w tym kierunku, w który ja odbiłem.
W efekcie trafił dokładnie w górny grill, przebił się do wnętrza, zapewne odbił się od chłodnicy i osiadł w przestrzeni pomiędzy zderzakiem a chłodnicą. Niestety nie przeżył ... bardzo mi przykro

Ponieważ miałem w planie weekendowy wyjazd, doraźnie połapałem kratkę na trytytki: Po przyjeździe zakupiłem używanego grilla w popularnym serwisie aukcyjnym i wczoraj przystąpiłem do wymiany.
Dostęp celem demontażu i montażu najłatwiej uzyskać po odkręceniu dwóch śrub M8 mocujących zamek klapy. Po odkręceniu można zamek odłożyć na bok - pozostaje on na lince. Należy zwrócić uwagę na to aby podczas montażu zamek znalazł się dokładnie w takim położeniu w jakim był wcześniej. To ważne, bo jest tam sporo luzu "regulacyjnego" i można przykręcić go nieco inaczej. Proponuję zwrócić uwagę na odbite ślady podkładek na zamku. Uzyskana ilość miejsca jest wystarczająca do włożenia ręki z KRÓTKIM wkrętakiem krzyżakowym, koniecznym do odkręcenia 6 wkrętów mocujących grill wzdłuż jego górnej krawędzi. Niestety trzeba to zrobić trochę "na czuja", bo wkręty są skierowane łbami ku dołowi.
Po odkręceniu wkrętów trzeba manualnie namierzyć wszystkie zatrzaski (6 na dole, 4 na górze i po jednym po bokach) celem ich podważenia i uwolnienia grilla. Montaż w odwrotnej kolejności, jednak nikomu nie życzę takiej konieczności. Zatrzaśnięcie nowych zatrzasków wymaga trochę starań, bo zderzak jest mocno elastyczny i trochę w tym przeszkadza uginając się. Najlepiej go przytrzymać od wewnątrz ręką włożoną przez otwór zamka i jednocześnie od zewnątrz dociskać zatrzaski grilla.