Wycieraczki w T300 (podobnie jak w T250) są tak dobrane, że pomiędzy polami ich działania w dolnej części szyby pozostaje taki "klin", który podczas intensywnego mycia szyby pięknie zbiera wodę z brudem i przy odpowiednio dużej szybkości pięknie rozrzuca to do góry z powrotem po szybie. Wkurzało mnie to zarówno w poprzednim aucie, jak i w obecnym. Rozwiązaniem jak dla mnie jest skrócenie ramienia wycieraczki pasażera o 30mm, co powoduje że są one teraz "na zakładkę" i wspomniany temat znika. Wycieraczka pracuje teraz po krótszym promieniu, ale mi to wcale nie przeszkadza. Efektem ubocznym jest też możliwość zastosowania wycieraczki pasażera o wymiarze 400 lub 450mm zamiast oryginalnej 380mm.
Ramię skróciłem blokując obejmę pióra luźno w imadle i wybijając młotkiem końcówkę płaskownika, który jest w niej zaprasowany. Następnie płaskownik przyciąłem, nabiłem ponownie na miejsce i dla pewności puściłem dwa "kleksy" migomatem. Całość polakierowałem.
Efekt wygląda tak:
... i już mnie nie wkurza
