Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
-
- Świeżak
- Posty: 3
- Rejestracja: 17 cze 2019, o 11:47
- Reputacja: 0
- Imię: Mariusz
- Samochód: Lacetti
- Silnik: 1.6, 109KM, benzyna
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Cześć, niedawno pojawił się całkiem zadbany (na zdjęciach, mechanicznie zobaczymy...) egzemplarz benzynowy 2.5 w automacie z gazem z 2007r (z salonu w Danii wyjechał w 2008), nalatane ma nieco ponad 200km, w jednych rękach od 3lat, podobno zużycie adekwatne do takiego przebiegu, kierownica lekko przetarta ale w moim chevrolecie Lacetti 2005r z 130k przebiegu prawdziwego, kierownica jest tak złuszczona jak w Passatach które miały cofany licznik 5 razy. Ma lekki nalot rdzy na nadkolach.
Wiadomo, że doradzanie przez internet to jak wróżenie z fusów ale czy zakup już tak leciwego egzemplarza "limuzyny" ma sens? Z tego co poczytałem w internecie, jest problem z niektórymi częściami, nie każdy warsztat radzi sobie z tymi autami (a nie mieszkam w mieście). Do pracy mam ok, 50km w jedną stronę i to jest główny powód zmiany Lacetti na coś z gazem a jakoś tak mam zaufanie do Daewoo/Chevroleta. Cena trochę wysoka bo aż 16 000zł, ale z drugiej strony wygląda jak jeden z niewielu w internecie faktycznie zadbanych. Trochę mnie martwią wizualne upiększenia bo pewnie młody gniewny jeździł ale nie są jakieś wsiowe (oprócz światła niebieskiego wewnątrz)
https://www.otomoto.pl/oferta/chevrolet ... 1b54293652
Myślicie, że jest sens jechać na jakiegoś oględziny czy od razu sobie odpuścić? Najważniejsze dla mnie jest bezawaryjne i tanie użytkowanie na dojazdy do pracy ale z kolei taka Epica bardzo przyciąga uwagę bo się wyróżnia w tłumie passatów i audi
Na co zwracać uwagę przy tych autach?
Wiadomo, że doradzanie przez internet to jak wróżenie z fusów ale czy zakup już tak leciwego egzemplarza "limuzyny" ma sens? Z tego co poczytałem w internecie, jest problem z niektórymi częściami, nie każdy warsztat radzi sobie z tymi autami (a nie mieszkam w mieście). Do pracy mam ok, 50km w jedną stronę i to jest główny powód zmiany Lacetti na coś z gazem a jakoś tak mam zaufanie do Daewoo/Chevroleta. Cena trochę wysoka bo aż 16 000zł, ale z drugiej strony wygląda jak jeden z niewielu w internecie faktycznie zadbanych. Trochę mnie martwią wizualne upiększenia bo pewnie młody gniewny jeździł ale nie są jakieś wsiowe (oprócz światła niebieskiego wewnątrz)
https://www.otomoto.pl/oferta/chevrolet ... 1b54293652
Myślicie, że jest sens jechać na jakiegoś oględziny czy od razu sobie odpuścić? Najważniejsze dla mnie jest bezawaryjne i tanie użytkowanie na dojazdy do pracy ale z kolei taka Epica bardzo przyciąga uwagę bo się wyróżnia w tłumie passatów i audi
Na co zwracać uwagę przy tych autach?
- MrFabulous
- Specjalista
- Posty: 486
- Rejestracja: 17 lis 2013, o 18:59
- Reputacja: 14
- Imię: Conradus
- Samochód: Malibu | Orlando
- Silnik: LE9 | A14NET
- LPG: BRC SQ32 | BRC SQ32
- Lokalizacja: Skierniewice
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Samochód jak najbardziej wart zainteresowania. Problem w tym, że praktycznie nie ma godnych zakupu. Większość to zjeżdżone szroty z zagranicy.
Cena 16 tys. zł moim zdaniem jest jak najbardziej uczciwa, jeśli samochód nadaje się do kupna. Oczy mnie bolą jak widzę te ogłoszenia z cenami po ok. 10 tys. zł.
Nie patrzyłbym na rocznik, bardziej na ogólne zużycie. Osobiście wolałbym szukać dwulitrowej wersji. Mniejsza jest szansa na poważne usterki. W sumie silnik jest największą bolączką. Jak zaniedbany i się wysypie, to koszty doprowadzenia do porządku są spore bez względu na pojemność.
U mnie w domu Epica od 9 lat, nie zamierzam się pozbywać, bo dobrze się sprawuje. Ogólnie polecam, tylko trzeba znaleźć dobry egzemplarz.
Cena 16 tys. zł moim zdaniem jest jak najbardziej uczciwa, jeśli samochód nadaje się do kupna. Oczy mnie bolą jak widzę te ogłoszenia z cenami po ok. 10 tys. zł.
Nie patrzyłbym na rocznik, bardziej na ogólne zużycie. Osobiście wolałbym szukać dwulitrowej wersji. Mniejsza jest szansa na poważne usterki. W sumie silnik jest największą bolączką. Jak zaniedbany i się wysypie, to koszty doprowadzenia do porządku są spore bez względu na pojemność.
U mnie w domu Epica od 9 lat, nie zamierzam się pozbywać, bo dobrze się sprawuje. Ogólnie polecam, tylko trzeba znaleźć dobry egzemplarz.
- Arbi
- Wymiatacz
- Posty: 1097
- Rejestracja: 14 kwie 2019, o 21:51
- Reputacja: 33
- Imię: Albert
- Samochód: Epica
- Silnik: 2.5 24V, 156KM, benz.+LPG
- LPG: Vialle LPE-7 (LPi)
- Lokalizacja: Skulsk
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Ja niedawno też zaryzykowałem i nie żałuję. Polecam to auto, ale czy ten konkretny egzemplarz jest godny uwagi okaże się po oględzinach. Też mam 2.5 automat i póki co wszystko ok po przejechaniu prawie 4 tys km. Na zdjęciach prezentuje się ładnie.
- KonradMaster
- Profesjonalista
- Posty: 929
- Rejestracja: 6 lip 2016, o 11:14
- Reputacja: 6
- Imię: Konrad
- Samochód: Captiva LT+
- Silnik: 2.2D, VCDi, 184KM, diesel
- Inny samochód: Renault Scenic II
- Lokalizacja: Bełchatów
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Jeśli robisz codziennie po 50 km w jedną stronę do pracy, to na Twoim miejscu zastanowiłbym się nad Epicą w gnoju. Silniki na pewno bardziej bezawaryjne i bardziej idiotoodporne. W sensie nie cierpią tak bardzo na brak serwisowania jak ich benzynowi bracia (nigdy nie wiadomo jak poprzedni właściciel dbał o auto). Chociaż z drugiej strony jak padnie np. dwumas, to też koszty wymiany robią się już spore... Ale za to, po małym czipie masz całkiem niezłego potwora, co w benzynie jest praktycznie nie do zrobienia. Na minus oczywiście kultura pracy takiego diesla, ale w Epice wnętrze jest naprawdę dobrze wygłuszone, więc klekotu praktycznie nie słychać.
Od 2022.11: Chevrolet Captiva 2.2D VCDi 184KM 400NM 2011r.
2015.12-2022.11: Chevrolet Epica 2.0D VCDi 150KM 320NM 2007r. -> 180KM 370NM
2008.10-2016.03: Daewoo Nubira II 2.0D-TEC 133KM 184NM 2000r. + LPG AEB KING 4
2015.12-2022.11: Chevrolet Epica 2.0D VCDi 150KM 320NM 2007r. -> 180KM 370NM
2008.10-2016.03: Daewoo Nubira II 2.0D-TEC 133KM 184NM 2000r. + LPG AEB KING 4
- Kraviec
- Profesjonalista
- Posty: 851
- Rejestracja: 23 lis 2014, o 23:46
- Reputacja: 13
- Imię: Michał
- Samochód: Epica V250
- Silnik: 2.0, X20D1, 144KM
- LPG: KME Nevo
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Ja osobiście kupiłbym kolejną z końca produkcji i małym przebiegiem.
Moja ma już swój przebieg, niby wszystko z nią ok, ale najgorsze jest to, że w zamian za nią nie mam co kupić. Kompletnie nie ma innego auta, które by spełniło moje wymagania w rozsądnych pieniądzach. Bez 50kzł nie ma co szukać. Człowiek przyzwyczaił się do wygodnego i teraz nie chce jeździć mniejszymi popierdółkami.
Moja ma już swój przebieg, niby wszystko z nią ok, ale najgorsze jest to, że w zamian za nią nie mam co kupić. Kompletnie nie ma innego auta, które by spełniło moje wymagania w rozsądnych pieniądzach. Bez 50kzł nie ma co szukać. Człowiek przyzwyczaił się do wygodnego i teraz nie chce jeździć mniejszymi popierdółkami.
-
- Profesjonalista
- Posty: 829
- Rejestracja: 24 wrz 2016, o 09:45
- Reputacja: 5
- Imię: Jarosław
- Samochód: Epica , Malibu LTZ
- Silnik: 2.0 Diesel , 150KM
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Potwierdzam powyższe wypowiedzi. Kiedyś marzyłem o Epice a pózniej o Malibu. Teraz mam oba auta i ciężko będzie zastąpić Epice czymś lepszym. Mam Malibu od roku i jednak lepiej się czuję w Epice, lepiej się zbiera , jest wygodniejsza z przodu i tyłu, lepsza pozycja za kierownicą. Chciałem ją sprzedać ale żona się od roku nie zgadza ale też nie wie że od roku mam Malibu. Póki co Malibu schowane a głównie użytkuje Epice. Wczoraj zrobilem po raz piąty trasę do Norwegii ( 1153km) i auto jechało bez zająknięcia spalając 6,8l ON / 100km przy prędkości średnio 130km/h. Jeżeli kolega robi 50km w jedną stronę do pracy to zdecydowanie polecam diesla ponieważ nic się zupełnie nie dzieje a mam przejechane 176kkm. Natomiast często się czyta opinie użytkowników wersji benzynowych które sprawiają mniejsze lub większe problemy.
- wszim
- Zasłużony dla forum
- Posty: 15465
- Rejestracja: 10 paź 2013, o 22:04
- Reputacja: 143
- Imię: Wojtek
- Samochód: był orlando
- Silnik: 1.8 2H0 141KM (KL7)
- LPG: BRC SQ24
- Inny samochód: toyota RAV4 2.5 hybrid 4x4 222KM
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
jak można schować auto przed żoną.. przez rok?
Nie bądź obojętny na wojnę w Ukrainie.
- Kacper Zagórski
- Bywalec
- Posty: 185
- Rejestracja: 30 mar 2019, o 19:20
- Reputacja: 0
- Imię: Kacper
- Samochód: Epica 2.0 LS 2008
- Silnik: 2.0, 144KM, benz.
- Lokalizacja: Kraków, Rabka - Zdrój
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Drogą dedukcji:
kolega pracuje w Norwegii, Żona jest w Polsce. Kolega zjeżdża z pracy Epicą, a na miejscu ma Malibu
Ja również mam Epice i póki co mogę powiedzieć, że w takich pieniądzach o wygodniejsze auto ciężko. Sprawuje się dobrze i nie zamierzam zmieniać na nic innego, chyba że będzie to w przyszłości właśnie Malibu. Podjechać i oglądnąć zawsze można jak masz blisko.
Wysłane z mojego Neffos X1 Lite przy użyciu Tapatalka
kolega pracuje w Norwegii, Żona jest w Polsce. Kolega zjeżdża z pracy Epicą, a na miejscu ma Malibu
Ja również mam Epice i póki co mogę powiedzieć, że w takich pieniądzach o wygodniejsze auto ciężko. Sprawuje się dobrze i nie zamierzam zmieniać na nic innego, chyba że będzie to w przyszłości właśnie Malibu. Podjechać i oglądnąć zawsze można jak masz blisko.
Wysłane z mojego Neffos X1 Lite przy użyciu Tapatalka
Chevrolet Epica LS, 2.0, 144KM
16.04.2019
16.04.2019
- Arbi
- Wymiatacz
- Posty: 1097
- Rejestracja: 14 kwie 2019, o 21:51
- Reputacja: 33
- Imię: Albert
- Samochód: Epica
- Silnik: 2.5 24V, 156KM, benz.+LPG
- LPG: Vialle LPE-7 (LPi)
- Lokalizacja: Skulsk
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Przy oględzinach zwróć uwagę czy silnik nie klepie, charakterystyczny dźwięk zbliżony do odgłosu diesla. Podobno źle serwisowane lubią klepać i biorą olej. Warto zajrzeć też pod korek oleju czy jest czysto i nie ma mazi. No i w zbiornik wyrównawczy. Płyn powinien być czysty i klarowny. No i zwróć uwagę na pracę automatu. W tej skrzyni zmiany biegów są delikatnie odczuwalne ale nie powinno być szarpnięć.
-
- Świeżak
- Posty: 3
- Rejestracja: 17 cze 2019, o 11:47
- Reputacja: 0
- Imię: Mariusz
- Samochód: Lacetti
- Silnik: 1.6, 109KM, benzyna
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Sęk w tym, że mam kawałek do tego modelu bo nieco ponad 150km.
Diesla nigdy nie miałem i boję się trochę kosztów a gaz wydaje mi się bardziej ekonomiczny.
Trochę mnie zniechęciliście do tej wersji silnikowej ale z kolei 2.0 to jakieś trupy albo świeżo sprowadzone świeżo czyli też trupy... A mogłem nie pytać i brać bez wątpliwości
Diesla nigdy nie miałem i boję się trochę kosztów a gaz wydaje mi się bardziej ekonomiczny.
Trochę mnie zniechęciliście do tej wersji silnikowej ale z kolei 2.0 to jakieś trupy albo świeżo sprowadzone świeżo czyli też trupy... A mogłem nie pytać i brać bez wątpliwości
- KonradMaster
- Profesjonalista
- Posty: 929
- Rejestracja: 6 lip 2016, o 11:14
- Reputacja: 6
- Imię: Konrad
- Samochód: Captiva LT+
- Silnik: 2.2D, VCDi, 184KM, diesel
- Inny samochód: Renault Scenic II
- Lokalizacja: Bełchatów
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Bierz śmiało, na wątpliwości przyjdzie czas później
Od 2022.11: Chevrolet Captiva 2.2D VCDi 184KM 400NM 2011r.
2015.12-2022.11: Chevrolet Epica 2.0D VCDi 150KM 320NM 2007r. -> 180KM 370NM
2008.10-2016.03: Daewoo Nubira II 2.0D-TEC 133KM 184NM 2000r. + LPG AEB KING 4
2015.12-2022.11: Chevrolet Epica 2.0D VCDi 150KM 320NM 2007r. -> 180KM 370NM
2008.10-2016.03: Daewoo Nubira II 2.0D-TEC 133KM 184NM 2000r. + LPG AEB KING 4
- Arbi
- Wymiatacz
- Posty: 1097
- Rejestracja: 14 kwie 2019, o 21:51
- Reputacja: 33
- Imię: Albert
- Samochód: Epica
- Silnik: 2.5 24V, 156KM, benz.+LPG
- LPG: Vialle LPE-7 (LPi)
- Lokalizacja: Skulsk
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Jeśli bierzesz pod uwagę tylko benzynę to moim zdaniem 2.5 jest lepsza opcją. A diesel też jest kosztowny w naprawie. Dwumas, turbina, dpf... Zadbana benzyna też będzie bezawaryjna. To są dobre silniki tylko trzeba je prawidłowo serwisować, głównie jeśli chodzi o olej.
-
- Aktywny
- Posty: 74
- Rejestracja: 19 sie 2016, o 17:00
- Reputacja: 0
- Imię: Paweł
- Samochód: Epica 2.0 + KME
- Silnik:
- Lokalizacja: Brwinów
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
W maju kupiłem już trzecią Epicę. Wszystkie to były 2.0 z manualem bo po prostu nie lubię automatów. Cena tego wózka, poza oczywiście stanem technicznym, jest warunkowana tym, że jest w Polsce baaardzo słabo znany ale dzięki temu w tym przedziale cenowym nie ma konkurencji. Zapłaciłem za LSa 16.900, rok 2008. Nie da się znaleźć innej marki samochodu tej klasy, z tym wyposażeniem w takiej cenie. Jestem daleko od piania z zachwytu bo jest to po prostu świetnie wyposażone wozidło na co dzień a nie demon dynamiki czy przykład prestiżu. Nie ma w niej niespodzianek, sprawdzasz przy zakupie dokładnie to co w każdym innym aucie. Silnik jest prosty, skrzynia też. MUSISZ się przyzwyczaić do jakiś stuków w zawieszeniu bo gwarantuje Ci że nawet jak wymienisz całość to i tak coś stuknie. Plusem auta z Danii (poprzednią miałem właśnie z Danii) jest możliwość wejścia na stronkę duńskiej sieci przeglądów rejestracyjnych i po wpisaniu VINu wyskoczy Ci potwierdzenie przebiegu, kwiatki typu niezaliczony przegląd (moja poprzednia wracała na stację diagnostyczną z powodu .... żarówki podświetlenia tablicy). Duńczycy ostro pilnują stanu technicznego na przeglądach. Podsumowując, jak będziesz podstawowo dbał (pierwszy porządny przegląd, terminowe wymiany płynów i filtrów) to będziesz długo jeździł. I targuj się bo teraz mamy zdecydowanie rynek klienta, a tekst że te samochody sprzedają się miesiącami działa na handlarzy wybitnie. Nie wierzą? Niech sprawdzą ogłoszenia. Niektóre stoją po pól roku.
- KonradMaster
- Profesjonalista
- Posty: 929
- Rejestracja: 6 lip 2016, o 11:14
- Reputacja: 6
- Imię: Konrad
- Samochód: Captiva LT+
- Silnik: 2.2D, VCDi, 184KM, diesel
- Inny samochód: Renault Scenic II
- Lokalizacja: Bełchatów
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Z tym zawiasem to nie do końca się zgodzę... W mojej Epice z tyłu jest praktycznie nowy zawias. Wszystkie tuleje na wahaczach i łączniki wymienione rok temu, a na początku tego roku wymieniłem do tego kompletne amorki (amortyzator, poducha, sprężyna). Także można powiedzieć, że moje zawieszenie ma około rok i jakieś 10 kkm przebiegu. Na 19" i oponie 245/35 jest z tyłu cisza jak makiem zasiał... Za to z przodu coś postukuje i muszę w wolnej chwili obadać skąd dochodzi ten "stuk" Obstawiam wybitą końcówkę drążka.
Jedyny mankament zawieszenia w tych autach, który bez rozbierania ciężko jest zdiagnozować, to właśnie stukanie zużytych tulei pływających na górnych wahaczach z tyłu.
Jedyny mankament zawieszenia w tych autach, który bez rozbierania ciężko jest zdiagnozować, to właśnie stukanie zużytych tulei pływających na górnych wahaczach z tyłu.
Od 2022.11: Chevrolet Captiva 2.2D VCDi 184KM 400NM 2011r.
2015.12-2022.11: Chevrolet Epica 2.0D VCDi 150KM 320NM 2007r. -> 180KM 370NM
2008.10-2016.03: Daewoo Nubira II 2.0D-TEC 133KM 184NM 2000r. + LPG AEB KING 4
2015.12-2022.11: Chevrolet Epica 2.0D VCDi 150KM 320NM 2007r. -> 180KM 370NM
2008.10-2016.03: Daewoo Nubira II 2.0D-TEC 133KM 184NM 2000r. + LPG AEB KING 4
- DGpoker111
- Świeżak
- Posty: 43
- Rejestracja: 21 cze 2019, o 15:00
- Reputacja: 0
- Imię: Kuba
- Samochód: Epica
- Silnik: 2.0 diesel 150KM
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Hej, jestem nowy i mam pytanie dotyczące tego samego tematu jednak innego przypadku. Jeśli się wpierdzielam w zły temat to proszę admina o przesunięcie Mam możliwość odkupienia "po rodzinie" Epici. Wersja 2.0 diesel, po lifcie, rocznik 2009 - pierwszy właściciel wyjechała z salonu w sierpniu 2010 jako wyprzedaż rocznika. Pakiet chrome. Jeśli chodzi o wersję - nie wiem, ale fotele są półskórzane, i ma wszystko oprócz nawigacji. Auto serwisowane w ASO bez żadnej skazy, usterek oraz wypadków. No i teraz najlepsze - realny przebieg 75 000 KM. Mam co do tego pewność. Auto garażowane. Czy jesteście w stanie na podstawie podanych informacji podać przybliżoną cenę tego auta? Innymi słowy wszystko jest igła. Nie chcę na razie podawać jaką cenę za nią usłyszałem, żeby móc porównać to z waszym zdaniem. Z góry dziękuję za każdą podpowiedź
- KonradMaster
- Profesjonalista
- Posty: 929
- Rejestracja: 6 lip 2016, o 11:14
- Reputacja: 6
- Imię: Konrad
- Samochód: Captiva LT+
- Silnik: 2.2D, VCDi, 184KM, diesel
- Inny samochód: Renault Scenic II
- Lokalizacja: Bełchatów
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Z takim przebiegiem i ten rocznik to na pewno dwójka z przodu. Mam na myśli oczywiście kwoty pięciocyfrowe
Od 2022.11: Chevrolet Captiva 2.2D VCDi 184KM 400NM 2011r.
2015.12-2022.11: Chevrolet Epica 2.0D VCDi 150KM 320NM 2007r. -> 180KM 370NM
2008.10-2016.03: Daewoo Nubira II 2.0D-TEC 133KM 184NM 2000r. + LPG AEB KING 4
2015.12-2022.11: Chevrolet Epica 2.0D VCDi 150KM 320NM 2007r. -> 180KM 370NM
2008.10-2016.03: Daewoo Nubira II 2.0D-TEC 133KM 184NM 2000r. + LPG AEB KING 4
- DGpoker111
- Świeżak
- Posty: 43
- Rejestracja: 21 cze 2019, o 15:00
- Reputacja: 0
- Imię: Kuba
- Samochód: Epica
- Silnik: 2.0 diesel 150KM
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Dzięki za tak szybką ekspercką opinię Nie mówię jeszcze nic, bo może ktoś będzie jeszcze miał ochotę się wypowiedzieć. Jedyne co mogę powiedzieć to, że obawiam się przesiadki z jednego koreańczyka do drugiego - obecnie Daewoo Matiz. Mam nadzieję, że szybko byłbym w stanie przyzwyczaić się do prawie 2krotnej długości, bo szkoda byłoby mu zrobić krzywdęKonradMaster pisze: ↑21 cze 2019, o 15:31Z takim przebiegiem i ten rocznik to na pewno dwójka z przodu. Mam na myśli oczywiście kwoty pięciocyfrowe
- KonradMaster
- Profesjonalista
- Posty: 929
- Rejestracja: 6 lip 2016, o 11:14
- Reputacja: 6
- Imię: Konrad
- Samochód: Captiva LT+
- Silnik: 2.2D, VCDi, 184KM, diesel
- Inny samochód: Renault Scenic II
- Lokalizacja: Bełchatów
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Przesiadka z Matiza, to będzie spory szok
Od 2022.11: Chevrolet Captiva 2.2D VCDi 184KM 400NM 2011r.
2015.12-2022.11: Chevrolet Epica 2.0D VCDi 150KM 320NM 2007r. -> 180KM 370NM
2008.10-2016.03: Daewoo Nubira II 2.0D-TEC 133KM 184NM 2000r. + LPG AEB KING 4
2015.12-2022.11: Chevrolet Epica 2.0D VCDi 150KM 320NM 2007r. -> 180KM 370NM
2008.10-2016.03: Daewoo Nubira II 2.0D-TEC 133KM 184NM 2000r. + LPG AEB KING 4
-
- Profesjonalista
- Posty: 829
- Rejestracja: 24 wrz 2016, o 09:45
- Reputacja: 5
- Imię: Jarosław
- Samochód: Epica , Malibu LTZ
- Silnik: 2.0 Diesel , 150KM
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Będzie szok na pewno ale pozytywny. Bierz kolego śmiało , będziesz zadowolony jeżeli jest w takim stanie jak piszesz.
- MrFabulous
- Specjalista
- Posty: 486
- Rejestracja: 17 lis 2013, o 18:59
- Reputacja: 14
- Imię: Conradus
- Samochód: Malibu | Orlando
- Silnik: LE9 | A14NET
- LPG: BRC SQ32 | BRC SQ32
- Lokalizacja: Skierniewice
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Jakiś czas temu w jednym z salonów Opla stał diesel z 2007 roku z małym przebiegiem w cenie ok. 23 tys. zł do negocjacji. Za ile poszła nie wiem, ale biorąc pod uwagę że tu masz 2009 rok szykuj się nawet na wyższe pieniądze do zapłacenia. Chyba że uwzględniony będzie rabat rodzinny.
-
- Świeżak
- Posty: 3
- Rejestracja: 17 cze 2019, o 11:47
- Reputacja: 0
- Imię: Mariusz
- Samochód: Lacetti
- Silnik: 1.6, 109KM, benzyna
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Wracając do tematu. Jakie są typowe bolączki silnika 2.5 z którymi muszę się liczyć i czy ta skrzynia nie jest awaryjna? W internecie nie ma zbyt wielu opinii
- Arbi
- Wymiatacz
- Posty: 1097
- Rejestracja: 14 kwie 2019, o 21:51
- Reputacja: 33
- Imię: Albert
- Samochód: Epica
- Silnik: 2.5 24V, 156KM, benz.+LPG
- LPG: Vialle LPE-7 (LPi)
- Lokalizacja: Skulsk
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Nie spotkałem się z opinią, żeby ten silnik lub skrzynia miała swoje bolączki, poza trupami gdzie nie dbano o serwis. To dość proste i wytrzymałe konstrukcje, ważne tylko żeby pilnować oleju i zmieniać systematycznie. Silnik nie jest wysilony, powinien posłużyć.
-
- Świeżak
- Posty: 8
- Rejestracja: 29 mar 2019, o 15:04
- Reputacja: 0
- Imię: Mateusz
- Samochód: Epica 06'
- Silnik: 2.5, 156KM, AT
- LPG: KME
- Lokalizacja: Wwa
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Dorzucę swoje 3 grosze, jako że od 4 miesięcy użytkuję Epice 2,5L w automacie rocznik 2006. Przesiadłem się z Opla Vectry C. Oba auta z LPG, do Epici sam zakładałem (3000zł, butla w miejsce zapasu, 45L rzeczywistej pojemności). Auto kupione w PL na duńskich tablicach, po sprawdzeniu w 2 serwisach zajmujących się tego typu rzeczami. Bezwypadkowy, nalot 161000km. Cena o ile dobrze pamiętam, oscylowała w granicach 12000zł, głównie ze względu na fakt, że tak jak pisali koledzy wcześniej, jest to auto totalnie nieznane w PL (o tym dalej).
Od zakupu wymieniłem końcówki drążków, i sonde lambda to musiałem zrobić i miałem świadomość przy zakupie. Pozostałe rzeczy to akumulator (kolega zespawał bieguny ), linki ręcznego i bardziej użytkowe typu olej, filtry, wymyty EGR bo już pluł błędem. Odnośnie serwisu, nie ma problemu z podstawami jak filtry, olej, klocki czy wspomniane już końcówki. Natomiast niektóre części są niedostępne w popularnych hurtowniach moto, więc pozostaje jedynie niezastąpiony Potak i własnoręczne kupowanie cześci (wspomniane linki). Również sonda lambda nigdzie nie była dostępna ale tu z pomocą przyszedł aliexpress, jako że cena była 2/3 krotnie tańsza i tak bardziej dla zabawy/testu kupiłem i o dziwo pasowało (sonda z wysyłką 120zł). Przy wymianie w/w rzeczy poprosiłem o ogólny przegląd zawieszenia i póki co wszystko sztywne.
Ogólne wrażenia po przejechaniu 5000km bardzo pozytywne, brakuje "rozbudowanego" info pokładowego, w zasadzie ograniczamy się tu do dystansu do przejechania, spalania średniego i czasu podróży. Kompas to jakaś abstrakcja . Natomiast cieszy skórzana tapicerka, podgrzewania przednich foteli, gigantyczny bagażnik (mimo, że jeżdżę sam ). Co do spalania wychodzi ok 12-15L gazu w zależności jak się jeździ (ciężkość nogi + obecnie klima), tak więc tragedii nie ma. Nastaw się jednak na to, że jest to dość "miękkie" auto i mocno pływa w zakrętach ale idzie się do tego przyzwyczaić.
Swoj samochód oglądałem jako pierwszy i jedyny i kupiłem po 30 minutach + jeździe próbnej. Sam model znalazłem po raz pierwszy 2 dni wcześniej, przeglądając auta na znanym portalu aukcyjnym z włączonymi filtrami które mnie interesowały
Tak więc jako zwykłe, codzienne wozidło z pkt A do pkt B bardzo polecam i zachwalam.
Od zakupu wymieniłem końcówki drążków, i sonde lambda to musiałem zrobić i miałem świadomość przy zakupie. Pozostałe rzeczy to akumulator (kolega zespawał bieguny ), linki ręcznego i bardziej użytkowe typu olej, filtry, wymyty EGR bo już pluł błędem. Odnośnie serwisu, nie ma problemu z podstawami jak filtry, olej, klocki czy wspomniane już końcówki. Natomiast niektóre części są niedostępne w popularnych hurtowniach moto, więc pozostaje jedynie niezastąpiony Potak i własnoręczne kupowanie cześci (wspomniane linki). Również sonda lambda nigdzie nie była dostępna ale tu z pomocą przyszedł aliexpress, jako że cena była 2/3 krotnie tańsza i tak bardziej dla zabawy/testu kupiłem i o dziwo pasowało (sonda z wysyłką 120zł). Przy wymianie w/w rzeczy poprosiłem o ogólny przegląd zawieszenia i póki co wszystko sztywne.
Ogólne wrażenia po przejechaniu 5000km bardzo pozytywne, brakuje "rozbudowanego" info pokładowego, w zasadzie ograniczamy się tu do dystansu do przejechania, spalania średniego i czasu podróży. Kompas to jakaś abstrakcja . Natomiast cieszy skórzana tapicerka, podgrzewania przednich foteli, gigantyczny bagażnik (mimo, że jeżdżę sam ). Co do spalania wychodzi ok 12-15L gazu w zależności jak się jeździ (ciężkość nogi + obecnie klima), tak więc tragedii nie ma. Nastaw się jednak na to, że jest to dość "miękkie" auto i mocno pływa w zakrętach ale idzie się do tego przyzwyczaić.
Swoj samochód oglądałem jako pierwszy i jedyny i kupiłem po 30 minutach + jeździe próbnej. Sam model znalazłem po raz pierwszy 2 dni wcześniej, przeglądając auta na znanym portalu aukcyjnym z włączonymi filtrami które mnie interesowały
Tak więc jako zwykłe, codzienne wozidło z pkt A do pkt B bardzo polecam i zachwalam.
- KonradMaster
- Profesjonalista
- Posty: 929
- Rejestracja: 6 lip 2016, o 11:14
- Reputacja: 6
- Imię: Konrad
- Samochód: Captiva LT+
- Silnik: 2.2D, VCDi, 184KM, diesel
- Inny samochód: Renault Scenic II
- Lokalizacja: Bełchatów
- Kontakt:
Re: Chevrolet Epica - czy nadal warto kupić?
Dlaczego kompas to jakaś abstrakcja? Masz na myśli, że taki bajer w ogóle w tym aucie występuje, czy Ci po prostu nie działa?
Od 2022.11: Chevrolet Captiva 2.2D VCDi 184KM 400NM 2011r.
2015.12-2022.11: Chevrolet Epica 2.0D VCDi 150KM 320NM 2007r. -> 180KM 370NM
2008.10-2016.03: Daewoo Nubira II 2.0D-TEC 133KM 184NM 2000r. + LPG AEB KING 4
2015.12-2022.11: Chevrolet Epica 2.0D VCDi 150KM 320NM 2007r. -> 180KM 370NM
2008.10-2016.03: Daewoo Nubira II 2.0D-TEC 133KM 184NM 2000r. + LPG AEB KING 4
- Kraviec
- Profesjonalista
- Posty: 851
- Rejestracja: 23 lis 2014, o 23:46
- Reputacja: 13
- Imię: Michał
- Samochód: Epica V250
- Silnik: 2.0, X20D1, 144KM
- LPG: KME Nevo
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości