Rozważam zakup drugiego, taniego auta. Jazda po bułki do ulubionej piekarni, wokół komina, do roboty ewentualnie. Jako zastępcze na czas ewentualnego serwisowania głównego auta, jako auto zapasowe itp.
Pomyślałem o Sparku starszej generacji, chodzą około 5 tysięcy sensowne egzemplarze. Co o tym myślicie? Jak awaryjność?
oczywiście w tym przypadku tylko benzyna bez lpg. Miałem kiedyś Matiza i nie był zły do takich zastosowań, a Spark to trochę zmieniony Matiz dla mnie...
Prosiłbym o opinie posiadaczy (obecnych lub byłych) takiego bolidu
