Post
autor: raszek » 29 paź 2017, o 23:45
To prawda! Znalezienie w niektórych modelach benzyniaka graniczy z cudem, a jak się pojawia, to jest dużo droższy od wysokoprężnego motoru. To też kwestia możliwości zainstalowania LPG oraz "mniejszego" smrodu związanego z osprzętem do np. dopalaniem sadzy i osprzętem samego silnika. W obecnych czasach praktycznie nie spotyka się wolnossącego silnika Diesla, co najmniej z jedną turbiną, a to przy pewnych "umiejętnościach" jazdy szybko się zużywa, a serwis kosztuje sporo więcej, niż paliwo "zaoszczędzone" poprzez (teoretycznie) mniejsze spalanie... No i do tego moda... Szkoda tylko, że w UE wolnossące benzynowe silniki też już rzadkość...