Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
- Sebastian
- Moderator
- Posty: 3977
- Rejestracja: 12 sie 2013, o 22:45
- Reputacja: 44
- Imię: Sebastian
- Samochód: 2x Lacetti 1.4&1.6
- Silnik:
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
Demontaż zaczynamy od odłączenia minusowej (-) klemy akumulatora.
Następnie odkręcamy 5 wkrętów mocujących schowek:
dwa znajdują się w dolnej części (pod „drzwiczkami” schowka):
oraz trzy widoczne dopiero po otwarciu:
Całą konstrukcję schowka pociągamy do siebie i delikatnie ruszając na boki schowek wychodzi.
Teraz jeśli posiadamy oświetlenie schowka to odłączamy złącza idące do oprawki i do włącznika (jeśli nie odłączyliśmy wcześniej klemy akumulatora to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że właśnie spalił nam się bezpiecznik, ponieważ oprawa nie jest izolowana
Bezpiecznik znajduje się w skrzynce bezpieczników z lewej strony kokpitu:
Teraz głowę wkładamy w miejsce schowka i widzimy linkę:
czarną zapinkę mocującą pancerz odciągamy w górę – wtedy powinna ona wyskoczyć z zatrzasku:
Gdy uwolniliśmy pancerz to biały, wystający element ściskamy delikatnie! (bo to plastik) kombinerkami (najlepsze są wąskie) i jednocześnie podważając płaskim śrubokrętem (ew. palcami) srebrne oczko próbujemy je zdjąć z plastikowego zatrzasku.:
Gdy nam się to uda przechodzimy na drugą stronę (od kierowcy) i postępujemy analogicznie.
Teraz bierzemy coś cienkiego, ale mocnego (np. jakaś linijka, lub coś podobnego; ja użyłem dwóch kawałków plastikowej karty i pomiędzy nie wsadziłem płaski śrubokręt – nic innego pod ręką nie miałem ) i zaczynamy podważać ramkę, zwracając szczególną uwagę na czerwone punkty zaznaczone na poniższym zdjęciu:
– tam znajdują się spinki które muszą wyskoczyć z mocowań. Proponuję zacząć podważać od góry, bo na samym dole są jeszcze dwa plastikowe zatrzaski które nie są zaznaczone na zdjęciu.
Tak wyglądają zatrzaski:
Teraz gdy panel jest już wyjęty z kokpitu odpinamy wtyczki zegarka i panelu sterowania klimatyzacją i bierzemy go „na stół”:
Oddzielamy panel od ramki odkręcając 4 wkręty:
Teraz oddzielamy osłonę od panelu – wokół niego znajdują się plastikowe zatrzaski (ok. 7szt) które trzeba podważyć (cienki śrubokręt) i rozdzielić dwie części – poniżej są one widoczne w centralnym punkcie zdjęcia:
Teraz już mamy wszystkie punkty lutownicze jak na dłoni:
Teraz mamy dwie opcje:
pierwszą – do każdego punktu lutowniczego z cyną przykładamy nagrzany grot do momentu roztopienia cyny, ale robimy to rozważnie i najlepiej „na raty” – aby nie przegrzać układu scalonego
drugą – bardziej skomplikowaną, ale trwalszą – z każdego punktu lutowniczego odsysamy starą cynę, i lutujemy od nowa cyną nieekologiczną - z dodatkiem ołowiu (bardziej pracochłonny sposób, ale trwalszy)
Jeśli chcemy tylko poprawić luty (które odpowiadają za niedziałanie przycisków A/C, ogrzewania szyby, i obiegu wewnętrznego), to płytki nie odkręcamy od pokręteł !
Tak wyglądają „felerne luty”:
Wszystko składamy w odwrotnej kolejności.
Taką naprawę warto przeprowadzić w ciepły dzień, gdy plastiki są miękkie i jest mniejsze prawdopodobieństwo połamania zatrzasków.
Miłej pracy!
Źródło zdjęć:
viewtopic.php?f=79&t=972
http://www.drive2.ru/l/288230376152240966/
viewtopic.php?f=138&t=972
Następnie odkręcamy 5 wkrętów mocujących schowek:
dwa znajdują się w dolnej części (pod „drzwiczkami” schowka):
oraz trzy widoczne dopiero po otwarciu:
Całą konstrukcję schowka pociągamy do siebie i delikatnie ruszając na boki schowek wychodzi.
Teraz jeśli posiadamy oświetlenie schowka to odłączamy złącza idące do oprawki i do włącznika (jeśli nie odłączyliśmy wcześniej klemy akumulatora to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że właśnie spalił nam się bezpiecznik, ponieważ oprawa nie jest izolowana
Bezpiecznik znajduje się w skrzynce bezpieczników z lewej strony kokpitu:
Teraz głowę wkładamy w miejsce schowka i widzimy linkę:
czarną zapinkę mocującą pancerz odciągamy w górę – wtedy powinna ona wyskoczyć z zatrzasku:
Gdy uwolniliśmy pancerz to biały, wystający element ściskamy delikatnie! (bo to plastik) kombinerkami (najlepsze są wąskie) i jednocześnie podważając płaskim śrubokrętem (ew. palcami) srebrne oczko próbujemy je zdjąć z plastikowego zatrzasku.:
Gdy nam się to uda przechodzimy na drugą stronę (od kierowcy) i postępujemy analogicznie.
Teraz bierzemy coś cienkiego, ale mocnego (np. jakaś linijka, lub coś podobnego; ja użyłem dwóch kawałków plastikowej karty i pomiędzy nie wsadziłem płaski śrubokręt – nic innego pod ręką nie miałem ) i zaczynamy podważać ramkę, zwracając szczególną uwagę na czerwone punkty zaznaczone na poniższym zdjęciu:
– tam znajdują się spinki które muszą wyskoczyć z mocowań. Proponuję zacząć podważać od góry, bo na samym dole są jeszcze dwa plastikowe zatrzaski które nie są zaznaczone na zdjęciu.
Tak wyglądają zatrzaski:
Teraz gdy panel jest już wyjęty z kokpitu odpinamy wtyczki zegarka i panelu sterowania klimatyzacją i bierzemy go „na stół”:
Oddzielamy panel od ramki odkręcając 4 wkręty:
Teraz oddzielamy osłonę od panelu – wokół niego znajdują się plastikowe zatrzaski (ok. 7szt) które trzeba podważyć (cienki śrubokręt) i rozdzielić dwie części – poniżej są one widoczne w centralnym punkcie zdjęcia:
Teraz już mamy wszystkie punkty lutownicze jak na dłoni:
Teraz mamy dwie opcje:
pierwszą – do każdego punktu lutowniczego z cyną przykładamy nagrzany grot do momentu roztopienia cyny, ale robimy to rozważnie i najlepiej „na raty” – aby nie przegrzać układu scalonego
drugą – bardziej skomplikowaną, ale trwalszą – z każdego punktu lutowniczego odsysamy starą cynę, i lutujemy od nowa cyną nieekologiczną - z dodatkiem ołowiu (bardziej pracochłonny sposób, ale trwalszy)
Jeśli chcemy tylko poprawić luty (które odpowiadają za niedziałanie przycisków A/C, ogrzewania szyby, i obiegu wewnętrznego), to płytki nie odkręcamy od pokręteł !
Tak wyglądają „felerne luty”:
Wszystko składamy w odwrotnej kolejności.
Taką naprawę warto przeprowadzić w ciepły dzień, gdy plastiki są miękkie i jest mniejsze prawdopodobieństwo połamania zatrzasków.
Miłej pracy!
Źródło zdjęć:
viewtopic.php?f=79&t=972
http://www.drive2.ru/l/288230376152240966/
viewtopic.php?f=138&t=972
Serwisowanie, naprawa, montaż: klimatyzacji, wentylacji, systemów ogrzewania - kontakt PW.
- wszim
- Zasłużony dla forum
- Posty: 15465
- Rejestracja: 10 paź 2013, o 22:04
- Reputacja: 143
- Imię: Wojtek
- Samochód: był orlando
- Silnik: 1.8 2H0 141KM (KL7)
- LPG: BRC SQ24
- Inny samochód: toyota RAV4 2.5 hybrid 4x4 222KM
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
Seba - kolejny piękny manual wzbogaca nasze forum. Słowa uznania
A przy tym Teraz głowę wkładamy w miejsce schowka i widzimy linkę - szczerze się uchichrałem
A przy tym Teraz głowę wkładamy w miejsce schowka i widzimy linkę - szczerze się uchichrałem
Nie bądź obojętny na wojnę w Ukrainie.
- Sebastian
- Moderator
- Posty: 3977
- Rejestracja: 12 sie 2013, o 22:45
- Reputacja: 44
- Imię: Sebastian
- Samochód: 2x Lacetti 1.4&1.6
- Silnik:
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
Cieszę się, że się podobawszim pisze:Seba - kolejny piękny manual wzbogaca nasze forum. Słowa uznania
Musi być wesołoA przy tym Teraz głowę wkładamy w miejsce schowka i widzimy linkę - szczerze się uchichrałem
Serwisowanie, naprawa, montaż: klimatyzacji, wentylacji, systemów ogrzewania - kontakt PW.
- XaRaDaS
- Zasłużony dla forum
- Posty: 7704
- Rejestracja: 20 sie 2013, o 11:17
- Reputacja: 8
- Imię: Andrzej
- Samochód: Orlando LTZ
- Silnik: 1.8 2H0, 141 KM, benz.
- Lokalizacja: WX
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
Ja to na czuja robię zawsze, ale pierwszy raz jak robiłem to myślałem, że mnie szlag trafi, bo nie wiedziałem, że trzeba obrócić te plastiki. Dodatkowo to chyba nie trzeba wyciągać schowka, przynajmniej ja już tak robię i faktycznie trzeba uważać na lampkę w schowku, ja spaliłem bezpiecznik i z tego co pamiętam to przestają działać światła mijania.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...
- Sebastian
- Moderator
- Posty: 3977
- Rejestracja: 12 sie 2013, o 22:45
- Reputacja: 44
- Imię: Sebastian
- Samochód: 2x Lacetti 1.4&1.6
- Silnik:
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
DokładnieXaRaDaS pisze:z tego co pamiętam to przestają działać światła mijania.
Awaryjnie można włożyć bezpiecznik od dodatkowego gniazda 12V - tam również jest 15A
Serwisowanie, naprawa, montaż: klimatyzacji, wentylacji, systemów ogrzewania - kontakt PW.
- orzech
- Stały bywalec
- Posty: 250
- Rejestracja: 26 lis 2013, o 09:41
- Reputacja: 1
- Imię: Marcin
- Samochód: Lacetti 1.6 + LPG
- Silnik:
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
Mam kłopot z przyciskiem od klimy, grzania szyby... Mówicie, że to na bank będą zimne luty jak powyżej w manualu a nie kłopoty z samymi przyciskami?
- Sebastian
- Moderator
- Posty: 3977
- Rejestracja: 12 sie 2013, o 22:45
- Reputacja: 44
- Imię: Sebastian
- Samochód: 2x Lacetti 1.4&1.6
- Silnik:
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
Nie spotkałem się jeszcze z uszkodzeniem przycisku, a fora czytam kilka lat
Wiec na 99proc ziemne luty
A gdy nie działają przyciski to spróbuj szybko i energicznie przełączyć prędkość nadmuchu z 0 na 4 , powinno tymczasowo pomóc. Mi na początku pomagało, ale po pewnym czasie już nie działało, i trzeba było przelutować panel
Wiec na 99proc ziemne luty
A gdy nie działają przyciski to spróbuj szybko i energicznie przełączyć prędkość nadmuchu z 0 na 4 , powinno tymczasowo pomóc. Mi na początku pomagało, ale po pewnym czasie już nie działało, i trzeba było przelutować panel
Serwisowanie, naprawa, montaż: klimatyzacji, wentylacji, systemów ogrzewania - kontakt PW.
- orzech
- Stały bywalec
- Posty: 250
- Rejestracja: 26 lis 2013, o 09:41
- Reputacja: 1
- Imię: Marcin
- Samochód: Lacetti 1.6 + LPG
- Silnik:
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
Grzebałem tam już kiedyś ale skupiłem się na ścieżkach
Dzięki za pomoc - jutro się biorę ściśle z manualem powyżej
Dzięki za pomoc - jutro się biorę ściśle z manualem powyżej
- karpior
- Profesjonalista
- Posty: 659
- Rejestracja: 19 mar 2014, o 19:34
- Reputacja: 3
- Imię: Piotr
- Samochód: Lacetti HB 1.6
- Silnik:
- Lokalizacja: Krk
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
I ja się dziś zawziąłem i poprawiłem wszystkie luty... Klima się włącza już normalnie, ale nadał pozostał problem przygasającego podświetlenia pokrętła siły nawiewu, przy jego regulacji.
Ale to już odpuszczam
Ale to już odpuszczam
- orzech
- Stały bywalec
- Posty: 250
- Rejestracja: 26 lis 2013, o 09:41
- Reputacja: 1
- Imię: Marcin
- Samochód: Lacetti 1.6 + LPG
- Silnik:
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
Problem z klimą rozwiązany Testuje drugi dzień i działa za każdym razem aż miło, wraz z obiegiem zamkniętym. Natomiast pozostał problem z grzaniem tylenj szyby. Raz działa, potem 30 razy nie, czasem zadziała i wyłączy się po chwili. Luty poprawiałem tam dwa razy. Nie ma tam czasem gdzieś jakiegoś zabezpieczenia przed np przegrzaniem itp?
-
- Świeżak
- Posty: 11
- Rejestracja: 9 gru 2015, o 15:02
- Reputacja: 0
- Imię: Tomek
- Samochód: Lacetti
- Silnik:
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
Czy jeśli świeci lampka na przycisku od klimy a klima nie działa, to też może być ten problem? U mnie czasem klimatyzacja przestaje działać. Pomaga wyłączenie na chwilę i wciśnięcie z powrotem. Ale nawet jak nie leci zimne powietrze, a przycisk jest wciśnięty to diodka się pali na zielono.
- Sebastian
- Moderator
- Posty: 3977
- Rejestracja: 12 sie 2013, o 22:45
- Reputacja: 44
- Imię: Sebastian
- Samochód: 2x Lacetti 1.4&1.6
- Silnik:
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
Może być, u mnie czasem tak było.
A tak przy okazji dodam, że jakieś dwa tygodnie temu minął rok jak poprawiłem luty, wymieniając cynę na "nieekologiczną", i do dziś zero problemów.
A tak przy okazji dodam, że jakieś dwa tygodnie temu minął rok jak poprawiłem luty, wymieniając cynę na "nieekologiczną", i do dziś zero problemów.
Serwisowanie, naprawa, montaż: klimatyzacji, wentylacji, systemów ogrzewania - kontakt PW.
-
- Fachman
- Posty: 3047
- Rejestracja: 28 lis 2017, o 19:24
- Reputacja: 41
- Imię: Krzysztof
- Samochód: NUBIRA /Lacetti
- Silnik: 1.8 F18D3 121KM
- LPG: Tech
- Lokalizacja: LUBLIN
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
Nie tylko zimne luty . Trzeba sprawdzić przewody we wtyczce do sprężarki. Tam lubią się urywać. Kontrolka będzie świecić, ale sprężarka się nie załączy -ja tak miałem
VIN >KL1NF35BJ6K335315
- Kraviec
- Profesjonalista
- Posty: 851
- Rejestracja: 23 lis 2014, o 23:46
- Reputacja: 13
- Imię: Michał
- Samochód: Epica V250
- Silnik: 2.0, X20D1, 144KM
- LPG: KME Nevo
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
A ja mam pytanie czy samoczynne włączanie klimatyzacji przy ustawieniu na szybę da się tak samo dezaktywować jak w Aveo T250?
Tam w pokrętle od wyboru kierunku jest mikrowłącznik, wystarczy odciąć jeden kabelek i klimę włącza się wyłącznie przyciskiem.
Tam w pokrętle od wyboru kierunku jest mikrowłącznik, wystarczy odciąć jeden kabelek i klimę włącza się wyłącznie przyciskiem.
-
- Fachman
- Posty: 3047
- Rejestracja: 28 lis 2017, o 19:24
- Reputacja: 41
- Imię: Krzysztof
- Samochód: NUBIRA /Lacetti
- Silnik: 1.8 F18D3 121KM
- LPG: Tech
- Lokalizacja: LUBLIN
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
Zapomniałem dodać ,że w układzie nie miałem czynnika -ZERO!!!! gram. A klient jak mi sprzedawał auto to powiedział , że klima działa .I tu też jest przyczyna , że dioda klimy będzie się palić albo nie .
Jeśli sprężarka się włączy ,to słychać wyraźnie takie cyknięcie i ciut spadają obroty.Jeżeli tego nie ma , no to jak koledzy pisali wyżej zimne luty.
Jeśli sprężarka się włączy ,to słychać wyraźnie takie cyknięcie i ciut spadają obroty.Jeżeli tego nie ma , no to jak koledzy pisali wyżej zimne luty.
VIN >KL1NF35BJ6K335315
- Sebastian
- Moderator
- Posty: 3977
- Rejestracja: 12 sie 2013, o 22:45
- Reputacja: 44
- Imię: Sebastian
- Samochód: 2x Lacetti 1.4&1.6
- Silnik:
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
Zanim nabili Ci klimatyzację to sprawdzili Ci szczelność?
Serwisowanie, naprawa, montaż: klimatyzacji, wentylacji, systemów ogrzewania - kontakt PW.
-
- Fachman
- Posty: 3047
- Rejestracja: 28 lis 2017, o 19:24
- Reputacja: 41
- Imię: Krzysztof
- Samochód: NUBIRA /Lacetti
- Silnik: 1.8 F18D3 121KM
- LPG: Tech
- Lokalizacja: LUBLIN
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
Tak ,azotem. Podejrzewałem , że coś jest nie tak z czynnikiem,dlatego sprawdziliśmy na początku ile jest czynnika , a później szczelność ( czas sprawdzania - nie minęło jedno piwo ) Na szczęście kolega w tym roku zrobił papiery i kupił azot i nowy kombajn do klimy . Po napełnieniu klimy i jej uruchomieniu (auto pracowało z 20 min),ponownie odessał czynnik i sprawdziliśmy ile odzyskał .Potem napełnił jeszcze raz na full ok. 630 gram i chłodzi jak diabli. Tylko za półgodziny miałem taki smród w kabinie , jakby się stado pawianów zesr....o. Muszę to jakoś odkazić jutro, co polecacie do dezynfekcji i usunięcia drobnoustrojów?
VIN >KL1NF35BJ6K335315
- Sebastian
- Moderator
- Posty: 3977
- Rejestracja: 12 sie 2013, o 22:45
- Reputacja: 44
- Imię: Sebastian
- Samochód: 2x Lacetti 1.4&1.6
- Silnik:
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
To tyle dobrze. Choć te jedno piwo to trochę krótko - w takim przypadku byłbym za minimum ok 20-30min.
Zdemontuje filtr kabiny, i z dwóch stron (od strony filtra i od strony "dziubka") parownika potraktuj go dobrś chemią (CRC Airco cleaner/moje auto z srebrem, ew. produkty szpitalne do odkażania - nie testowałem ale podobno działa). Jak to zrobić zerknij w dziale manuale opisałem jak to zrobić
Zdemontuje filtr kabiny, i z dwóch stron (od strony filtra i od strony "dziubka") parownika potraktuj go dobrś chemią (CRC Airco cleaner/moje auto z srebrem, ew. produkty szpitalne do odkażania - nie testowałem ale podobno działa). Jak to zrobić zerknij w dziale manuale opisałem jak to zrobić
Serwisowanie, naprawa, montaż: klimatyzacji, wentylacji, systemów ogrzewania - kontakt PW.
- papieju
- Wymiatacz
- Posty: 1915
- Rejestracja: 28 sty 2018, o 15:18
- Reputacja: 47
- Imię: Marcin
- Samochód: Nubira kombi 1.8 LPG
- Silnik:
- Lokalizacja: Włoszczowa
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
I nie było nieszczelności? To gdzie się podział czynnik że było zero? Ja będę robił u siebie i profilaktycznie poproszę o nową chłodnicę i nowe oringi. Chłodnicę bo nawet jeśli okaże się szczelna to ma 14 lat i za chwilę może nie być, a nie widzi mi się co pół roku bawić w serwis klimatyzacji. No i gdzieś nieszczelność być musi skoro nie mam czynnika, nie ma cudów. Kompresor nawet nie startuje, próbuje bo widać po obrotach ale finalnie go wyłącza- nie ma ciśnienia, chyba że ciśnienie jest ale kompresora nie ma
-
- Świeżak
- Posty: 20
- Rejestracja: 29 cze 2017, o 22:12
- Reputacja: 0
- Imię: Mariusz
- Samochód: Aveo 3d (T200)
- Silnik:
- Lokalizacja: Młodzieszyn
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
Witam. Co do dezynfekcji najpierw wymiana kabinówki, następnie ozonowanie - 20-25 minut. A teraz z innej beczki: Na zdjęciu z zatrzaskami są na tych zatrzaskach takie czarne blaszki - idzie to gdzieś dokupić? Pozdrawiam
- macieq03
- Bywalec
- Posty: 154
- Rejestracja: 16 lis 2016, o 18:33
- Reputacja: 2
- Imię: Maciej
- Samochód: Nubira
- Silnik: 1.6 16V 109km
- LPG: BRC SQ FLY
- Lokalizacja: RJA
- Kontakt:
-
- Fachman
- Posty: 3047
- Rejestracja: 28 lis 2017, o 19:24
- Reputacja: 41
- Imię: Krzysztof
- Samochód: NUBIRA /Lacetti
- Silnik: 1.8 F18D3 121KM
- LPG: Tech
- Lokalizacja: LUBLIN
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
Co do nieszczelności , to dopiero się okaże .Choć ciśnienie azotu nie spadało na zegarach.Jak mniemam do klimy nie było zaglądane bardzo dawno ,choć jak pisałem wcześniej klijent się zapierał , że działała.
I wierz tu ludziom.Kolega teraz dobijał w renówce po 10 -ciu latach i weszło mu 200 g , mój ma 12 lat
I wierz tu ludziom.Kolega teraz dobijał w renówce po 10 -ciu latach i weszło mu 200 g , mój ma 12 lat
VIN >KL1NF35BJ6K335315
-
- Fachman
- Posty: 3047
- Rejestracja: 28 lis 2017, o 19:24
- Reputacja: 41
- Imię: Krzysztof
- Samochód: NUBIRA /Lacetti
- Silnik: 1.8 F18D3 121KM
- LPG: Tech
- Lokalizacja: LUBLIN
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
Klima wytrzymała 7 tygodni .Zero czynnika ,ponoć rozszczelniona sprężarka. Dalszy ciąg programu walki z klimą opisałem parę dni temu i nie chcę dublować tematu
VIN >KL1NF35BJ6K335315
-
- Świeżak
- Posty: 17
- Rejestracja: 7 wrz 2018, o 14:45
- Reputacja: 0
- Imię: Szymon
- Samochód: Brak
- Silnik:
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
Dzięki za poradnik!
-
- Fachman
- Posty: 4980
- Rejestracja: 13 lis 2016, o 20:57
- Reputacja: 34
- Imię: Mariusz
- Samochód: Orlando 1.8 LPG LT+
- Silnik: 1.8 2HO, 141KM Pb
- LPG: BRC SQ24 Genius 1500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Re: Demontaż panelu sterowania klimatyzacji.
Jedno pytanko.
Czy jak włączę przycisk klimy, to kontrolka powinna się zapalić w każdych warunkach.?
Chodzi mi o zdjagnozowanie. Czy nie działa panel sterowania, czy klimatyzacja. Bo naprzykład jest za niska temperatura na zewnątrz. Lub brak czynnika w układzie.
Czy jak włączę przycisk klimy, to kontrolka powinna się zapalić w każdych warunkach.?
Chodzi mi o zdjagnozowanie. Czy nie działa panel sterowania, czy klimatyzacja. Bo naprzykład jest za niska temperatura na zewnątrz. Lub brak czynnika w układzie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości